Mimo ostatnio niepewnej sytuacji, w której rząd nie popisał się stanowczością i obroną wcześniej wypowiedzianego słowa – głównie chodzi o sytuację z trójką – ma okazję do poprawienia swojego wizerunku w oczach wielu, a już na pewno w oczach trójki, która przecież decyduje o pomyślnej przyszłości Portugalii. Można jednak śmiało powiedzieć, że rząd zamierza dalej kontynuować politykę oszczędności i konsolidacji budżetowej. W jaki sposób? Rząd rozpatruje możliwość zmian w systemie emerytalnym.
Nie cofnie się jednak przed zapowiedzianym wczoraj obniżeniem emerytur urzędników, jednak obniżka ta ma wynieść maksymalnie 10 procent. Rząd zapowiedział także wydłużenie wieku emerytalnego, co jet naturalnym stanem rzeczy – od teraz aby przejść na emeryturę będzie trzeba ukończyć 66 lat. Eksperci nie mają wątpliwości, że rozważane propozycje kontynuują szerszą politykę reform strukturalnych i oszczędności budżetowych. W zasadzie to Portugalia nie robi w żaden sposób łaski, gdyż do tych i innych postanowień zobowiązała się sama podpisują umowę z międzynarodowymi kredytodawcami, czyli Międzynarodowym Funduszem Walutowym, Europejskim Bankiem Centralnym czy Unią Europejską. W związku z umową Lizbona ma coraz mniej czasu na redukcję wydatków publicznych ustalonych na 4,7 miliardów euro. W zamian za przestrzeganie umowy trójka zobligowała się do udzielenia Portugalii pomocy wynoszące 78 miliardów euro, które w gruncie rzeczy uchroniło kraj przed niewypłacalnością.
Czy cięcia w systemie emerytalnym mogą być jednak skuteczne? Niewielu jest w stanie się o tym wypowiedzieć, jednak należy mieć na uwadze fakt, że tam gdzie normalni ludzie tracą, z pewnością nie będzie to pożyteczne dla ogółu społeczeństwa – chodź jak na razie proponowane zmiany dotyczą jedynie urzędników.
