Wygląda na to, że temat związany z kopalnią złota znajdującą się na terytorium Rumunii będzie powracał do nas jak przysłowiowy bumerang. Obecnie mimo sporych złóż tego cennego kruszcu, nie można go będzie wydobyć przez najbliższy czas, a wszystkiemu winni są rumuńscy deputowani, którzy nie zgodzili się na wydobycie złota w tamtejszym regionie.
W gruncie rzeczy deputowani nie przyjęli nowego projektu ustawy, który miał umożliwić kanadyjskiej spółce Gabriel Resources wydobywanie złota. Szacuje się, że jest to największa w Europie odkrywkowa kopalnia złota. Nowy projekt został więc odrzucony, gdyż liczba popierających ustawę wynosiła tylko 160 osób – potrzeba było zgody 204 głosów. Nie ulega jednak wątpliwości, że owa ustawa miała zastąpić inny projekt, znany z przeszłości. Stowarzyszenie Alburnus Maior – zrzesza przeciwników, którzy sprzeciwiają się planom budowy kopalni – przyjęło tą informację z największym zadowoleniem, gdyż nikt nie ma wątpliwości, że jest on jednym z największych przeciwników wydobycia złota. Warto jednak zaznaczyć, że każda działalność badawcza czy eksploatacyjna – np. dotycząca wydobycia złota, węgla, wody mineralnej czy innych metali szlachetnych – musi być określona jako projekt użyteczności publicznej i nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Czy wydobycie złota z rumuńskiej kopalni stanie się kiedyś faktem?
Nie ulega co do tego wątpliwości, jednak obecnie społeczeństwo nastawione jest na „nie”, ze względu na deprawujący wpływ powstałej kopalni na tamtejsze środowisko. Zarówno przeciwnicy, jak i eksperci do spraw środowiska wskazują, że powstanie kopalni mogło by być bardzo szkodliwe dla środowiska, gdyż wiązało by się z wykorzystaniem 12 tysięcy ton cyjanu rocznie w procesie ekstrahowania kruszcu.
