zakupy

Czy zdajesz sobie sprawę z tego jak promocja wpływa na Twój mózg?

Wiadomości

Żyjemy w czasach, kiedy to słowo promocja, rabat lub wyprzedaż robi zawrotną „karierę”. Dlaczego? Bo te magiczne słowa sprawiają, że sprzedaż sklepów rośnie i to nawet w sytuacji, kiedy dana promocja nie jest żadną okazją cenową, a zwykłą zmyłką proponowaną przez specjalistów marketingowych. W przypadku naszego kraju możemy zaobserwować praktycznie cało roczne promocje i wyprzedaże na wszystko. Nie zauważyłem sklepu, który nie miał by w swojej „ofercie” na stałe wyprzedaży, rabatu, okazji czy właśnie promocji i to przez cały rok – niekoniecznie ma jej jeden sklep, ale kilka kolejnych już tak. Tego rodzaju promocje mogą być jednak dla nas niebezpieczne. Dlaczego? Powodów może być wiele, a za główny uważa się nasz portfel, tudzież budżet domowy. Poza tym eksperci coraz częściej informują społeczeństwo, że w ten sposób łatwiej jest oszukać nasz mózg, ponieważ lubi on chadzać na skróty, więc zamiast dokonywać specjalistycznych analiz czy obliczeń, na ogół kieruje się emocjami, co jak widać źle na nas działa.

Niestety taka szybka praca mózgu może być dla nas nie tylko szkodliwa, co nierozsądna. Uleganie takich skrótom myślowym jak promocja, wyprzedaż, okazja czy rabat jest dość powszechne. Mózg podsuwa wtedy decyzje mało przemyślane, wręcz natychmiastowe. Przez taki sposób myślenia jesteśmy w stanie nabrać się na coraz większe sztuczki marketingowe, które sprytnie oszukują nasz mózg – i nie chodzi tu tylko o wybrane słowa klucz (wyprzedaż, promocja, rabat, okazja). Jedną ze sztuczek jest uporządkowane zamieszczanie poszczególnych cen. Zdecydowanie łatwiej będzie nam dokonać wyboru, jeżeli cena danego produktu będzie wynosić 8,99 złotych, a nie 9,01 złotych. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to nie groźne, ale nasz mózg widząc pierwszą cenę bardzo często mylnie nasuwa nam wniosek, że dana rzecz kosztuje nie dziewięć złotych, a osiem. W Polsce coraz częściej można natknąć się na stare triki marketingowe. Czy też dajesz się łatwo omotać?

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
neza92
neza92
9 lat temu

Nie daje się nabrać,każdy zakup jest u mnie przemyślany.Zaokrąglam ceny jeśli coś kosztuje 7,49 to mówię że kosztuje 8zł:P

K.
K.
9 lat temu

Ja bazuję na ulotkach. Porównuję promocje w różnych sklepach. Trzeba znać standardowe ceny, żeby wiedzieć, co się opłaca, a co nie. Myślę, że większość Polaków ma to w małym paluszku :P