Portal społecznościowy Facebook stał się najbardziej popularny na świecie dzięki prostocie i umiejętnemu wykorzystaniu licznych funkcji, które w dalszym ciągu są ulepszane. Korzystanie z tego portalu może być przyjemne, ponieważ możemy kontaktować się z naprawdę sporym gronem znajomych, sprawdzać co się u nich dzieje i przeglądać ich zdjęcia czy filmy. Możliwości jest dużo. Facebook służy więc do komunikacji, do wspierania relacji międzyludzkich, ale może też być niebezpiecznym narzędziem, z czego najczęściej nie zdajemy sobie sprawy lub dowiadujemy się o tym po przykrym incydencie. Niestety, ale udostępnianie informacji o sobie zawsze było i jest niebezpieczne, tym bardziej że robimy to publicznie.
Trzeba przyznać, że w ostatnim czasie na Facebooku zapanowała pewna moda odnośnie „chwalenia się” zdjęciami z podróży, dziwnych miejsc czy czasowego pobytu. W gruncie rzeczy nie jest to niczym złym, jednak takie informacje mogą wpaść w niepowołane ręce, co może spowodować ogromne kłopoty – często nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji. Wyobraźmy sobie sytuację, że przebywamy na wakacjach, gdzieś w egzotycznym kraju. Z ekscytacji nie możemy już wytrzymać i publikujemy zdjęcia z wycieczki, często informując czas przylotu, miejsce pobytu czy nawet datę planowanego zakończenia podróży. Takie nierozważne informowanie wszystkich, że jeszcze jesteśmy na wakacjach jest bardzo złe, ponieważ przyczynia się do wielu problemów.
Najczęściej takie informacje wystarczają złodziejom, którzy zdają sobie sprawę z tego, że mogą pozwolić sobie na więcej skoro właściciela i tak nie ma w domu. Publikowanie zdjęć czy podawanie takich informacji będąc jeszcze na wakacjach przyczynia się do coraz większej liczby włamań. Skala ta jest nie tylko wysoka i niebezpieczna w Polsce co na całym świecie, bowiem zwyczaj publikowania takich zdjęć jest modny na całym świecie. Jakie jest więc rozwiązanie? Nie dać się manipulować ogólnie przyjętą modą, bo zdjęcia zawsze można opublikować powrocie z wakacji.
