Osoby wykonujące wolny zawód zazwyczaj były traktowane troszkę po macoszemu, jako osobna grupa kredytobiorców, która stanowiła poważne ryzyko dla banku. Banki niechętnie więc udzielały swoich funduszy takim osobom. Sytuacja nie zmieniła się dość szybko, ponieważ musiała ona nadejść z czasem, rozwojem rynku i oceną wyższych instancji. Nie tak dawno eksperci z Komisji Europejskiej powiedzieli, że to właśnie wolny zawód, będzie przyszłością wszystkich nowoczesnych gospodarek na świecie – a będzie to m.in. lekarz, architekt, notariusz, adwokat czy prawnik. Czemu jednak banki nie oferowały korzystnych warunków tej grupie osób – bądź co bądź, coraz liczniejszej? Ciężko jednoznacznie stwierdzić na czym problem polegał, bo na finanse wolny zawód narzekać nie musi – być może o nieregularność wpływów.
Europejscy eksperci twierdzą jednak, że jest to dość nierozważne traktowanie zawodów, które będą niegdyś stanowić o przyszłości kraju. Twierdzą także, że przedstawiciele wolnych zawodów są bardziej efektywni w pracy, a co więcej wypracowują to w oparciu o swoją wiedzę i zdobyte umiejętności – w przeciwieństwie do innych osób. Rynek finansowy w Europie zaczął to już dostrzegać, bowiem pojawia się coraz więcej ofert dla klientów, którzy pracują w ten czy inny sposób – są to bardziej atrakcyjne oferty.
W Polsce przedstawiciele wolnych zawodów mają założone około 150 tysięcy działalności gospodarczych. Być może na chwilę obecną nie jest to dużo, ale sytuacja ciągle się zmienia, bo rozwój wolnych strzelców będzie rósł – z każdym rokiem będzie stawał się coraz większy, podobnie jak ma to miejsce na zachodzie. Poza tym Komisja Europejska jest zdania, że wolne zawody odgrywają istotną rolę w promocji przedsiębiorczości wśród kobiet – spełniają też rolę równouprawnienia w sektorze gospodarczym. Skoro mają stanowić o przyszłości, to dobrze byłoby, gdyby banki się do tego odpowiednio przygotowały już dziś.
