Jeszcze kilka miesięcy temu każdy z nas z pewnym niepokojem patrzył we własną przyszłość. Ciągłe informacje o upadających firmach, redukcja w firmie, czy obniżka pensji nie wróżyła nic dobrego. Podobnie do nas miała reszta Europy. Mimo, iż kryzys – a raczej pozostałości po nim – trwał dobre kilka lat i jeszcze nie został do końca zażegnany, to nie mogliśmy przez jakiś okres pozytywnie patrzeć w przyszłość, co skończyło się zastojem w sprzedaży dóbr materialnych. Ludzie zaczęli na świecie coraz mniej kupować, a więcej oszczędzać – podobna sytuacja zdarzyła się też i w naszym kraju. Polska poradziła sobie z presją – właściwie ją przeczekując – i znowu zaczyna zyskiwać. Kryzys konsumpcji nam nie grozi i raczej nie zanosi się na to, by handlowcy mieli gorzej jak teraz.
Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że Polacy bardzo chętnie wydają zarobione przez siebie pieniądze. Wydają coraz więcej i robią to coraz częściej. To w zupełności wystarcza, by stwierdzić, że kryzysu finansowego u nas nie ma i nigdy nie było. Oczywiście nie można popadać w nadzwyczajny optymizm, ponieważ do boomu konsumpcyjnego – rodem z Stanów Zjednoczonych – nam jeszcze daleko, ale nie ma też powodów do załamania i kulenia głowy. Jest dobrze, a eksperci twierdzą, że niebawem będzie jeszcze lepiej – co pobudzi naszą gospodarkę.
Eurostat jest zdania, że Polacy starają się odbudować konsumpcję, sprawiając sobie coraz więcej prezentów. Uważa się nawet, że w tej kwestii dorównujemy, a nawet przewyższamy inne kraje w Europie. Podczas gdy reszta zachodniej europy zaciska pasa, Polska wydaje w najlepsze miliardy złotych rocznie. Nie ulega wątpliwości, że przyczyni się to do silniejszego wzrostu Unii Europejski – podobnie spektakularny wzrost miał tylko Luksemburg. Pamiętajmy jedynie, by mądrze gospodarować pieniędzmi, by nie popaść w tarapaty finansowe – łatwo do tego dopuścić.
