Zwiększy się wkład do uzyskania kredytu na mieszkanie

Wiadomości

Nie ulega wątpliwości, że każdy z nas marzy o własnym mieszkaniu lub tym bardziej domu. Jest to stosunkowo śmiałe marzenie, bo i jego realizacja jest niezwykle droga. Czy oznacza to jednak, że warto z niego rezygnować? Oczywiście, że nie, ponieważ dużo osób realizuje je – przygniatająca większość – za pomocą kredytów na mieszkanie. Banki są skłonne udzielać takich kredytów osobom nawet z teoretycznie niskimi zarobkami – dwie osoby kumulują wspólne zarobki i kredyt jest wyższy. Dlaczego więc nie spróbować sił i nie pokusić się o realizację swoich marzeń? Tym bardziej, że teraz jest ku temu szansa. Już niedługo ne będzie tak kolorowo.

Niebawem, bo już od 2015 roku nastąpi prawdziwy kryzys w kredytach mieszkalnych. Dlaczego? Ponieważ zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego są jasne. Klient decydujący się z na kredyt mieszkalny będzie musiał liczyć się z tym, że każdy bank na rynku będzie zobligowany do sfinalizowania jedynie 90 procent projektu. Co to oznacza w praktyce? W praktyce oznacza to, że warto naszego własnego wkładu podskoczyła z 5 do 10 procent. Jest to zasadniczo dużo, ponieważ już teraz obserwuje się problemy w zdobyciu choćby 5 procent zakładanego wkładu. Sytuacja nie będzie więc lepsza po 2015 roku, a ilość osób chcących się ubiegać o kredyt mieszkalny na pewno spadnie.

Open Finance jest zdania, że większość obecnie zainteresowanych wzięciem kredytu mieszkalnego nie będzie w stanie uzbierać aż 10 procent wartości kredytu – według dostępnych danych będzie to w stanie uczyni około 10-15 procent zainteresowanych klientów. Co to oznacza w praktyce? W praktyce będzie to oznaczać całkowitą rezygnację z tego rodzaju kredytu lub zmniejszenie swoich wymagań co do domu. Być może niektórzy zainteresują się czymś z rynku wtórnego – mieszkania używane zawsze były w dobrej cenie, a teraz nadarza się okazja by był w jeszcze lepszej.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments