Sytuacja na polskim rynku pracy nie jest zbyt ciekawa. Narzekają zarówno osoby młode, jak i stare. Nie zmienia to jednak faktu, że osoby młodsze w dłużej perspektywie mają dużo gorzej – szczególnie ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie. Ciężko jest też dostać pracę po wymarzonych studiach, bo albo aktualnie jej brak, albo wymagania są tak wyśrubowane (doświadczenie), że jest to nie możliwe. Nie dziwi więc fakt, że spora część naszych rodaków wyjeżdża poza granice kraju w poszukiwaniu pracy, w poszukiwanie lepszego i łatwiejszego życia – powiadają, że na zachodzie zarobisz szybciej i łatwiej.
Warto jednak zaznaczyć, że nie jesteśmy jedynym krajem, z którego młodzi ludzie uciekają. Najgorzej w tej kwestii ma Hiszpania, która do dziś nie może poradzić sobie z ogromnym bezrobociem – chyba największym w Europie. Sytuacja, choć miała ulec zmianie, to wcale się nie poprawia, dlatego też większość chce wyjechać. Z raportu Instytutu Vodafone wynika, że blisko sześciu na dziesięciu młodych Hiszpanów chce wyjechać z kraju w poszukiwaniu pracy, bo w kraju jej nie znajdzie. Przyczyn opuszczenia kraju z pewnością jest wiele. W Hiszpanii już sześć lat panuje kryzys oraz wysokie bezrobocie – głównie wśród młodzieży (obecnie ponad 53 procent młodych osób nie pracuje). Co ciekawe, z wcześniej wspomnianego już raportu Vodafon wynika, że trzech na czterech Hiszpanów jest zdania, że szybciej znajdzie pracę w innym kraju europejskim.
Ponad 70 procent ankietowanych jest także zdania, że czeka ich dużo trudniejsze życie niż pokolenie ich rodziców – przynajmniej nie musieli narzekać na pracę. Od rozpoczęcia się kryzysu w 2008 roku, z Hiszpanii wyjechało już co najmniej (oficjalnie) 250 tysięcy osób poniżej 35 roku życia. Hiszpanie najczęściej emigrują do innych krajów w Unii Europejskiej oraz do Ameryki Północnej. W Polsce sytuacja jest bardziej stabilna, bo i bezrobocie jest dużo mniejsze, co nie zmienia faktu, że przydałyby się prawdziwe zmiany.
