Nie da się ukryć, że bezpieczeństwo w sieci odgrywa coraz to poważniejszą rolę w naszym życiu. Kiedyś nie zdawaliśmy sobie sprawy z zagrożeń, jakie nieostrożne surfowanie po sieci może nam ufundować. Teraz jednak, kiedy praktycznie wszystko jest podłączane do sieci, warto zdawać sobie sprawę z możliwych konsekwencji niedbania o własne dane. Zagrożony jest praktycznie każdy. Firmy zajmujące się produkcją oprogramowania antywirusowego potwierdzają, że z roku na rok jest coraz gorzej – rośnie fala naruszeń cyberbezpieczeństwa.
Potwierdzają to także światowe marki, takie jak Sony, cz Microsoft. Fala cyberzagrożeń zwiększyła się praktycznie o połowę w stosunku do roku 2013. Eksperci już teraz oceniają, że w obecnym roku fala przestępczości cybernetycznej będzie jeszcze większa – ten rok przyczyni się do dynamicznego wzrostu ryzyka. Ataki będą nie tylko częstsze, ale także i dużo bardziej wyrafinowane – schemat jednak pozostanie ten sam. Zapewnienie lepszej ochrony może być sporym problemem dla użytkowników prywatnych, ale także i operatorów sieci komórkowych. Dlaczego? Dobrym tego przykładem jest Orange Polska, która ostatnio podawała, że nie ma dnia bez odnotowania jakiegokolwiek naruszenia bezpieczeństwa ich sieci. Podobnie jak kilka lat temu, tak i dzisiaj, najpopularniejsze metody ataku to w dalszym ciągu phishing, DDoS, czy nielegalna próba uzyskania dostępu do stron internetowych lub kont e-mail.
Stosowanie coraz to lepszej ochrony przed tego rodzaju zagrożeniem jest wyjątkowo trudne – z roku na rok coraz trudniejsze. Poza tym, firmy produkujące oprogramowanie antywirusowe są zdania, że ich programy niedługo przestaną być przydatne, ponieważ ilość niebezpieczeństw każdego dnia jest tak duża, że nawet oni nie są w stanie poradzić sobie z aktualizowaniem bazy do swoich programów. Wygląda więc na to, że użytkownicy będą pozostawieni sami sobie i własnemu rozsądkowi.
