Fundusze inwestycyjne w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat, począwszy od okresu wybuchu kryzysu finansowego na świecie, notują wyraźne spadki. Zarabiają na nich tylko te osoby, które zdecydowały się na zainwestowanie w jednostki uczestnictwa w chwili, kiedy rzeczywiście były one wyceniane najniżej. W nowym roku pojawiają się pytania, jak inwestować w fundusze, aby inwestycja ta okazała się być rentowna?
Sytuacja na giełdzie
Inwestując w fundusze akcyjne należy liczyć się z dużą zmiennością rynkową. Wystarczy przeanalizować historyczne notowania indeksu WIG20, aby przekonać się, że okresy bessy giełdowej coraz bardziej się wydłużają, a hossa giełdowa mija bardzo szybko. Skutkiem tego, nawet jeśli w 2009 roku WIG20 mozolnie zyskiwał, aż do granicy 1500 punktów, to w jednej chwili nadejście bessy spowodowało odebranie mu 1000 punktów.
W sierpniu 2011 roku powody do zmartwień mieli ci inwestorzy, którzy zdecydowali się na zainwestowanie w fundusze akcyjne. W tym zakresie przeważały umorzenia nad sprzedażą, a ich skala wyniosła aż -2,35 mld zł. Przez kolejne trzy miesiące, tj. wrzesień, październik i listopad, obserwowaliśmy spadki w aktywach Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych.
Prognozy na przyszłość
Najprawdopodobniej, jak przewidują specjaliści, w perspektywie pierwszych 5 miesięcy 2012 roku, aktywa TFI wciąż będą się zmniejszać, ponieważ inwestorzy zdecydują się na wyprzedaż tych instrumentów finansowych ze swoich portfeli.
W co inwestować?
Jeszcze w 2011 roku zalecano, by dokonywać inwestycji w fundusze obligacji, inwestujące w polskie papiery dłużne i rynku pieniężnego. Dzieje się tak z uwagi na to, że fundusze akcyjne głęboko zniżkują, ponieważ panuje prawdziwa panika na giełdzie. Fundusze obligacji są o wiele bardziej stabilne.
Eksperci radzą, aby w 2012 roku dokonywać inwestycji w tzw. fundusze parasolowe, pozwalające na zmianę ekspozycji na ryzyko przez inwestora. W ten sposób jest on w stanie uniknąć również wielokrotnego opodatkowania. Fundusze parasolowe dysponują kilkoma odrębnymi subfunduszami, mającymi różną politykę inwestycyjną, np. jeden inwestuje w akcje, a inny w obligacje.
