Można śmiało powiedzieć, że w Polsce panuje obecnie prawdziwy szał na zakup złota. Z roku na rok Mennica Polska sprzedaje go coraz więcej. W 2011 roku sprzedano ponad 700 kg tego metalu szlachetnego, podczas gdy jeszcze dwa lata wcześniej było to aż 200 kg mniej.
Mowa oczywiście jedynie o nabywcach indywidualnych w naszym kraju. Nie zmienia to jednak faktu, że zainteresowanie złotem stale rośnie. Analitycy co prawda prognozują, że jego cena nie będzie już raczej rosła tak dynamicznie, jak przez ostatnie kilka lat, ale inwestorzy i tak przestawili się masowo z lokat bankowych na sztabki złota i certyfikaty inwestycyjne. Warto mieć na uwadze, że metale szlachetne kupuje się w dolarach, więc kiedy złotówka jest tania, to automatycznie sztabki drożeją. Pomimo tego, na złoto w fizycznej postaci trzeba czekać przynajmniej trzy miesiące. Bankierzy tłumaczą ten fakt ogromnym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Coraz więcej osób odchodzi od giełdy i funduszy inwestycyjnych na rzecz bardziej bezpiecznych form lokowania kapitału. Warto mieć na uwadze, że złoto nie tylko można łatwo sprzedać, ale i zastawić. Dzięki temu pomimo tego, że stale na nim zarabiamy, to dodatkowo możemy zainwestować ponownie środki pozyskane z kredytu. Jeśli tak jednak dalej pójdzie, to będziemy mieli w Polsce prawdziwy problem ze zdobyciem metali szlachetnej w fizycznej postaci. Już teraz na rynku pojawiają się firmy zagraniczne, które sprowadzają sztabki nawet z Australii.
Warto pomyśleć o choć częściowym zdywersyfikowaniu portfela inwestycyjnego i ulokowaniu choć części oszczędności w metale szlachetne. Jak się bowiem okazuje, mogą być one nie tylko bardzo rentowne, ale i bezpieczniejsze niż inne formy oszczędzania – nawet takie, jak lokaty bankowe.
