Premier Rosji – Władimir Putin – spotkał się w Pekinie z przywódcą Chin – Wenem Jiabao. W jakim celu? Chodzi o rozmowy w sprawie wielkiego kontraktu gazowego. Czyżby Chiny chciały zabezpieczyć rozwój swojego przemysłu przez ustatkowanie dostaw gazu?
Ustalanie szczegółów umowy dot. przesyłu gazu z Rosji do Chin odrobinę się przedłużało z powodu wahań cen gazu na światowych rynkach. Przywódcy Państwa Środka chciały zawrzeć kontrakt w najbardziej komfortowym dla nich momencie – kiedy gaz będzie stosunkowo najtańszy. W końcu chodzi o aż 68 mld metrów sześciennych gazu rocznie, a kontrakt ma być ważny przez następne 30 lat, więc cena gazu na umowie jest priorytetem.
W pierwszej części rozmów rosyjsko-chińskich obie strony wyjaśniły sobie kwestię zalegania Chin w płatnościach za rosyjski gaz. Zarówno premier Rosji jak i Chin uważa tą kwestie za oficjalnie zamkniętą, dzięki czemu możliwe były dalsze rozmowy.
Zarówno strona rosyjska jak i chińska ma nadzieje na bardzo owocną współpracę. Oprócz obecnie podpisanej umowy tranzytowej mają zostać w przyszłości podpisane także kolejne. Chiny jak wiadomo rozwijają się bardzo dynamicznie. W 2010r. zamówiły od Rosjan 60 mld metrów sześciennych gazu. Prognozuje się, że za 10 lat liczba ta wzrośnie ponad trzykrotnie do aż 200 mld metrów sześciennych rocznie!
Warto więc pomyśleć o zakupieniu opcji na gaz, bo wszelkie znaki na niebie i na ziemi świadczą o tym, że surowiec ten w ciągu najbliższych dni pod wpływem dobrych informacji rynkowych znacząco pójdzie w górę.
