euro

Szykuje się rewolucja w strefie euro?

Waluty Wiadomości

Być może w niezbyt odległym czasie nastąpi istna rewolucja w strefie euro. Z zamiarem zmian nie kryją się już nawet szefowie największych unijnych instytucji, kierując tym samym uwagę na głęboką potrzebę zmian w reformie unii walutowej. Niemiecki tygodnik Der Spiegel dotarł do informacji, które mogą okazać się decydujące w sprawie zaciągania kolejnych kredytów. Nowy plan głosi że kraje strefy euro nie mogłyby samodzielnie decydować o zaciąganiu nowych długów. Nad pracą nowego projektu czuwa przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso, Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, szef eurogrupy Jean-Claude Juncker oraz prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pierwszy „owoc” ich prac zobaczymy już podczas zbliżającego się szczytu Unii Europejskiej – zapowiedzianego na koniec czerwca. Podczas szczytu mają zostać przedstawione pierwsze propozycje, a już do końca jesieni opracowany zostanie plan reform – z nieoficjalnych informacji wynika że proponowane zmiany mając zapobiec spodziewanego krachu strefy euro. Tygodnik Der Spiegel jest zdania że pomysły największych unijnych instytucji nie są jak na razie gotowym planem, który mógłby zrewolucjonizować całą strefę euro – warto jednak podkreślić że z podjętych decyzji wyłania się już pewna koncepcja, której nie sposób nie zauważyć.

Zdaniem tygodnika przedstawiciele unijnych instytucji chcą przeprowadzić szereg zmian w strefie euro oraz unijnej polityce, które w głównym zamierzeniu miałyby w pewnym aspekcie oddać część kompetencji, będących istotną częścią tych narodów. Nie ma więc wątpliwości że głównym punktem wyjścia miała by być prawdziwa unia fiskalna. Co to właściwie oznacza? W głównej mierze chodzi o braku możliwości zaciągania nowych długów przez dane państwo, o ile nie przyzwolą na to inni. Innymi słowy chodzi więc o możliwość dyspozycji, ale tylko i wyłącznie własnymi środkami, które w głównej mierze są pokryciem własnych dochodów. Kraj, który potrzebowałby większej ilości gotówki, niż byłby w stanie sam wypracować, będzie zmuszony zgłosić tego rodzaju sytuację grupie ministrów finansów strefy euro. Ministrowie zadecydowaliby czy pieniądze są faktycznie potrzebne, a żądania w pełni uzasadnione. Zdaniem ekspertów pozwoliło by to ograniczyć lub całkowicie wyeliminować problem niepotrzebnego zadłużania się krajów strefy euro.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
gość
11 lat temu

ach to jest takie gadanie, żeby ludzie się nie czepiali że nic ci u władzy nie robią, żeby było lepiej.dla mnie ważne, żebym dalej mogła na funduszach noble kasę odkładać.