Środowe notowania na nowojorskim parkiecie zakończyły się na solidnym minusie. Spadków można by uniknąć, ale bykom przeszkodziły niedźwiedzie, które to zanurkowały po informacjach z Europy.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- S&P500 – spadek o 0,70%
- Dow Jones Industrial – spadek o 0,63%
- Nasdaq – spadek o 0,86%
„Z pewnością z nowojorską giełdą nie jest nadal dobrze. Jeśli na Starym Kontynencie stale będzie pogłębiał się kryzys, to indeksy na Wall Street będą równocześnie pikować w dół” – komentują specjaliści.
Wielu analityków liczyło na to, że info na temat pomocy hiszpańskim bankom pomoże rynkom. Efekty okazały się jednak wręcz odwrotne – inwestorzy coraz niepewnie stąpają po giełdowym parkiecie. Dodatkowo stale rośnie oprocentowanie zarówno włoskiego, jak i hiszpańskiego długu. Już teraz obligacje skarbowe emitowane przez oba te kraje są uważane za najbardziej niebezpieczne wśród wszystkich.
„Albo nastąpi jakiś kolejny krach, albo świat zbankrutuje” – kwitują eksperci.