Sytuacja może być bardziej skomplikowana, niż się na początku mogło wydawać. Trudno nie odnieść wrażenia, że ułatwiona pomoc dla rządu w Madrycie była tylko chwilową zagrywką na czas, choć mogła być również zastosowana do chwilowego poprawienia nastrojów analityków finansowych. Zaoferowana pomoc w gruncie rzeczy będzie potrzebna hiszpańskim bankom – gdyż o nie głównie się rozchodzi. Unia Europejska w porozumieniu z Międzynarodowym Funduszem Walutowym postanowiła wesprzeć hiszpańskie banki dofinansowując je w kwocie 100 mld euro – taka też została udzielona pożyczka. Po ostatnich ustaleniach centralny bank w Hiszpanii postanowił przygotować odpowiedni raport, który już na wstępie oszacuje kapitałowe potrzeby tamtejszych instytucji finansowych. Z przygotowanego dokumentu wynika, iż hiszpańskie banki potrzebują już na samym początku od 16 do 25 miliardów euro jeżeli chodzi o scenariusz podstawowy, czyli spokojny. Jeżeli będzie bardziej nerwowo, to w scenariuszu negatywnym banki mogą potrzebować od 51 do 62 miliardów euro. Raport z pewnością dość rozbieżnie obnaża stan finansów hiszpańskich banków, jak i również jego potrzeby – raport powstał we współpracy dwóch znanych firm konsultingowych (Oliver Wyman i Roland Berger). Dzięki wstępnym wyliczeniom rząd w Madrycie może oficjalnie rozpocząć proces formalizowania prośby o zapomogę, która ma posłużyć do finansowania banków.
Eurostrefa już 9 czerwca uzgodniła pomoc, która będzie opiewać w wysokości do 100 miliardów euro. Nie wykluczone, że będzie potrzebna jeszcze jedna pomoc, która być może przyjdzie ze strony Europejskiego Banku Centralnego – warto przypomnieć, iż EBC złagodził wymagania dotyczące pożyczek udzielanych bankom komercyjnym. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść już dziś. Pożyczka ma na celu wzmocnienie hiszpańskiego sektora bankowego, gdyż ten ma coraz to większe kłopoty, głównie z finansowaniem własnej działalności. Na razie ostateczny ich bilans to zabezpieczenia w postaci kredytów hipotecznych, a te z kolei tracą na wartości – cena mieszkań spada.
