Źle się dzieje na Wall Street

W otoczeniu stale narastających obaw o to, co dalej stanie się w Europie, nowojorska giełda zanotowała podczas swoich poniedziałkowych wycen spore spadki.

Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:

• S&P500 – spadek o 1,60%
• Dow Jones Industrial – spadek o 1,09%
• NASDAQ Composite – spadek o 1,95%

„Słabe notowania na NYSE to niewątpliwie efekt tego, co działo się na świecie w piątek popołudniu. Już wtedy było wiadomo, że kolejny tydzień notowań na światowych parkietach rozpocznie się na czerwono” – komentują specjaliści.

Wall Street co prawda próbuje jakoś się bronić przed skutkami kryzysu, ale jest to na ten moment tak naprawdę niemożliwe. Odkąd Hiszpania zgłosiła potrzebę dofinansowania swoich banków środkami z zewnątrz wszyscy drżą na samą myśl o tym, jaka to może być kwota. Choć oficjalnie nie jest ona jeszcze znana, to plotkuje się o nawet 100 mld euro, które miałyby pomóc hiszpańskiemu sektorowi bankowemu. Nie wiadomo jednak, skąd zadłużona Wspólnota miałaby wziąć aż takie środki „na już”.