Parabanki udzielają coraz więcej pożyczek

Kredyty Wiadomości

Banki stopniowo, wedle wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego, zaostrzają swoją politykę kredytową. Coraz mniej klientów jest w stanie pomyślnie zaciągnąć kredyt bankowy. Ich zdolność kredytowa okazuje się zbyt niska dla banku, albo nie są w stanie spełnić specyficznych wytycznych, na przykład tych dotyczących ustanawianych zabezpieczeń spłaty kredytu bankowego. Osoby chcące pożyczyć pieniądze, które otrzymały odmowę z banku, najprawdopodobniej skierują swoje kroki ku parabankom. Tam wymagania proceduralne w stosunku do wnioskujących o pożyczki są znacznie mniejsze.

Statystyki

Jak wynika z informacji zebranych przez Biuro Informacji Kredytowej, w I kwartale 2012 roku banki udzieliły o 20% mniej kredytów gotówkowych niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Nie oznacza to jednak, że Polacy pożyczają mniejszą ilość pieniędzy. Nic podobnego, po prostu niezrealizowane przez banki kredyty, zostały z powodzeniem obsłużone przez tzw. parabanki.

Z drugiej strony, warto zaznaczyć, że o ile banki udzielają mniejszą ilość kredytów, to jednak dane o sprzedaży kredytów konsumpcyjnych w bankach pokazują, że pożyczki są udzielane na większe kwoty. W I kwartałach kolejnych lat była to suma:
• 11,8 mld zł – rok 2007,
• 16,3 mld zł – rok 2008,
• 17,2 mld zł – rok 2009,
• 15, 4 mld zł – rok 2010,
• 13,1 mld zł – rok 2011,
• 13,7 mld zł – rok 2012.

Jak widać, wartość kredytów udzielonych w pierwszym kwartale 2012 roku wzrosła o 5% w porównaniu z tym samym okresem 2011 roku.

Mniej pożyczek z banków – dlaczego?

Dlaczego rzadziej pożyczamy pieniądze z banków? Powodów takiej sytuacji może być bardzo wiele. Wymienia się wśród nich:
• Kryzys w branży finansowej,
• Obawę klientów przed utratą pracy i tym samym pogorszeniu się ich sytuacji finansowej,
• Spowolnienie gospodarcze,
• Zmianę polityki kredytowej prowadzonej przez duże banki.

Ostatnie wyjaśnienie może wydawać się zdecydowanie najbardziej prawdopodobne, bowiem widoczne jest, że banki odrzucają wnioski o kredyty gotówkowe złożone przez klientów o słabej zdolności kredytowej. Naturalnie, wolą pożyczać wyższe sumy zamożnym klientom, których na pewno będzie stać na spłatę zaciągniętego zobowiązania. Wolą zmniejszać liczbę sprzedanych kredytów, ale powiększać ich wartość. Taka polityka jest dla banków po prostu najbardziej opłacalna.

Obawa przed pożyczkami zagrożonymi

Banki nie chcą udzielać kredytów gotówkowych klientom, w odniesieniu do których mają jakiekolwiek wątpliwości, czy będą w stanie spłacić zobowiązanie. Nie chcą bowiem powiększać ilości i wartości pożyczek zagrożonych, których największy przyrost obserwowany był w latach kryzysowych – w 2008 i 2009 roku.

Według obliczeń specjalistów, 12% wszystkich udzielanych przez banki kredytów w ciągu ostatnich 3 lat można od razu spisać na straty. Nauczone doświadczeniem, banki dobierają portfel kredytowy znacznie rozważniej, przez co w latrach 2010 i 2011 był on o wiele lepszej jakości. Akcja kredytowa banków w ostatnim czasie stała się bezpieczniejsza, a to za sprawą wprowadzenia ostatnich rekomendacji KNF. Banki od tej pory nie mogą udzielać zbyt dużej ilości i kwoty kredytów tym samym klientom. Nie mogą dopuścić do sytuacji, w której klient zbyt poważnie się zadłuży. Wedle założeń rekomendacji T, raty wszystkich spłacanych kredytów przez przeciętnie zarabiającego klienta nie mogą przekraczać 50% jego wynagrodzenia netto miesięcznie. Granicy 65% nie mogą zaś przekroczyć klienci, których wynagrodzenie jest wyższe niż średnia krajowa.

Rozwój firm pożyczkowych i para banków

Na polskim rynku finansowym wyrastają jak przysłowiowe grzyby po deszczu firmy udzielające pożyczek gotówkowych. Nie obejmują je wytyczne rekomendacji KNF, dlatego niemalże każdy klient, który zwróci się do nich o pożyczkę, bez problemu ją otrzyma. Inna kwestia, że zwykle będzie ona posiadała o wiele większe oprocentowanie, niż kredyt gotówkowy zaciągnięty w banku.

Ostrożność w polityce kredytowej banków wyraźnie sprzyja rozwojowi firm pożyczkowych i parabanków. To z kolei jest zagrożeniem dla całego systemu finansowego. Aby je zażegnać należałoby dopuścić do wymiany informacji o kredytach i kredytobiorcach pomiędzy bankami i firmami pożyczkowymi, jak i pomiędzy poszczególnymi parabankami. Jeśli ustawa o kredycie konsumenckim nie zostanie znowelizowana, nie będzie można automatycznie spełnić tego założenia.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
gość
11 lat temu

jakoś nie mam zaufania do organizacji pozabankowych.. wolę skorzystać z usług banku jeśli chodzi o udzielenie kredytu. tylko który jest przyjazny i faktycznie będę miała szansę żeby dostać kredyt na wymarzone mieszkanie?

Paweł
11 lat temu

Cokolwiek byś nie brała warto to sprawdzić z konkurencją jeśli nie znasz się na rzeczy to udaj się chociażby do doradcy. Teraz głupio można się wpakować w tarapaty i przepłacić.

tymek
11 lat temu
Reply to  Paweł

Racja, po co przeplacac, a rankingi wskazuja ze mozna przeplacic duzo… Aktualnie liderem jest Getin, maja takze spora zdolnosc kredytowa