Nie spłacamy kredytów mieszkaniowych

Kredyty Wiadomości

Kredyt pod hipotekę to w wielu przypadkach jedyny sposób na to, aby móc pozwolić sobie na kupno nieruchomości. Nie ma znaczenia, w jakim mieście, ani jaką nieruchomość chcemy nabyć. Oszczędności posiadane przez potencjalnych kupców na ogół okazują się nie być wystarczające ku temu, aby zrealizować transakcję. Dlatego też wiele osób zwraca się do banków z wnioskiem o udzielenie kredytu mieszkaniowego. Jeśli tylko ich zdolność kredytowa na to pozwala, kredyt ten jest im udzielany, choć dziś o wiele trudniej jest uzyskać z banku pozytywną decyzję kredytową, niż jeszcze w czasach przed kryzysem gospodarczym.

Ograniczenie akcji kredytowej

Nie ulega wątpliwości, że banki chcą w wysokiej mierze zabezpieczyć się przed niewypłacalnością klientów. Stąd też tak restrykcyjne warunki udzielania kredytów hipotecznych. Należy powiedzieć, że na ograniczenie akcji kredytowej w polskich bankach wpłynęły:
• Wprowadzenie rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego,
• Zubożenie społeczne,
• Chęć ograniczania ryzyka kredytowego przez banki,
• Spadek popytu na nieruchomości w Polsce.

Stąd też banki udzielają coraz mniej kredytów. To jednak nie uchroniło je przed wzrostem kredytów niespłacanych i straconych.

Dlaczego Polacy nie spłacają kredytów?

Komisja Nadzoru Finansowego wskazuje, że już w ubiegłym roku zanotowano wzrost liczby kredytobiorców mających poważne problemy z terminowym spłacaniem swoich zobowiązań wynikających z kredytu mieszkaniowego. Najprawdopodobniej powodem takiej sytuacji jest spowolnienie gospodarcze, z jakim mamy do czynienia w Polsce. O ile od kilku lat banki wykazują się daleko idącą ostrożnością przy udzielaniu kredytów mieszkaniowych, długoterminowych, o tyle muszą ponosić konsekwencje wcześniejszej, liberalnej polityki kredytowej.

Wcześniej w banku nie trudno było uzyskać kredyt mieszkaniowy, dlatego też Polacy masowo zaciągali takie zobowiązania, nie zastanawiając się nad tym, czy ich późniejsza sytuacja finansowa pozwoli na ich spłatę w całości. Nikt chyba nie przypuszczał, że nastanie poważny kryzys finansowy na świecie, w wyniku którego wiele osób w Europie, w tym także i w Polsce, straci swoją pracę.

Dla banków niepokojący jest wzrost kredytów niespłacanych, zwłaszcza, jeśli uznamy, że Polacy są raczej obowiązkowymi kredytobiorcami. Jak wynika ze specjalistycznych analiz, najpierw spłacamy raty kredytów hipotecznych, a dopiero później, jeśli posiadamy wolne środki finansowe, regulujemy inne zobowiązania. Brak spłaty kredytów mieszkaniowych może więc oznaczać, że wielu Polaków w ogóle nie posiada wystarczających środków na samodzielne utrzymanie.

Raport o sytuacji banków w 2011 roku

Co roku Komisja Nadzoru Finansowego wraz ze swoimi specjalistami, podejmuje się analizy bieżącej sytuacji banków w Polsce. Tak było i w tym roku, a Komisja oceniała sytuację instytucji finansowych w naszym kraju w ubiegłym roku. Stworzyła ona „Raport o sytuacji banków w 2011 roku”, który pokazuje, że decydujący wpływ na wzrost kredytów zagrożonych miały zobowiązania hipoteczne.

Jeszcze w 2010 roku wartość zagrożonych kredytów w bankach wynosiła 4,9 mld zł. W 2011 roku wyraźnie wartość ta wzrosła, osiągając pułap 7,5 mld zł. Polacy mieli aż 9,1 mld zł zaległości w spłacie rat wynoszących powyżej 30 dni, podczas gdy rok wcześniej wynosiły one 5,7 mld zł.

Hipoteki w walutach poważnym problemem

Jeszcze 5 lat temu wysoką popularnością cieszyły się kredyty hipoteczne w walutach obcych, zwłaszcza we frankach szwajcarskich, które miały korzystne dla klientów oprocentowanie. Dzięki niemu można było sporo zaoszczędzić na kolejnych ratach kredytowych. Nastanie kryzysu spowodowało, że szwajcarska waluta zaczęła zdecydowanie umacniać swój kurs, przez co kredytobiorcy w walutach obcych musieli spłacać o wiele wyższe raty kredytowe. Dziś w ogólnej puli kredytów mieszkaniowych dominującą pozycję mają hipoteki w walutach, których jest około 60%.

Co prawda, dziś banki rozważniej podchodzą do kwestii udzielania kredytów hipotecznych walutowych, ale wcześniej udzielone kredyty jeszcze przez wiele lat będą spłacane. W chwili obecnej w grupie nowo udzielanych kredytów dominują już kredyty złotowe. Szansę na zaciągnięcie walutowego kredytu hipotecznego mają wyłącznie osoby najlepiej zarabiające. Te jednak nie zawsze w ogóle potrzebują kredytu do zrealizowania inwestycji w nieruchomości.

Kredyty na ponad 100% wartości nieruchomości

Banki mają największe problemy ze ściąganiem należności wynikających z rat kredytów hipotecznych, udzielonych klientom w latach 2007-2008. Były one udzielane w warunkach mocnej wyceny złotego oraz rekordowo wysokich cen nieruchomości. Opiewają więc one na wysokie kwoty. Jeśli w tym czasie był udzielony kredyt walutowy, to dziś jego wartość może być wyższa, niż wartość nieruchomości. Wynika to ze zmian zaistniałych na rynku walutowym.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
arczi
12 lat temu

Zalezy jaki kredyt sie wzielo, ja postawilem na RNS od Getin, rata niska przez 8 lat… jest to wygodne i bezpieczne