Podobnie jak w przypadku rynku paliw, także inwestorzy lokujący w metale oczekują, że słabsze wyniki chińskiej gospodarki (a konkretnie jej PKB) przełoży się na większą stymulację rynku Państwa Środka przez rząd.
Obecnie za miedź trzeba zapłacić:
- w Londynie 7 605,50 USD za tonę, to wzrost o 0,7%
- w Nowym Jorku 3,445 USD za funt, to wzrost o 0,9%
- w Szanghaju 8 690,00 USD za tonę, to wzrost o 0,5%
„Jak widać gołym okiem – rynek opanowali spekulanci. Podczas gdy ropa naftowa zniżkuje z powodu niższego PKB Chin, niż przewidywano, to miedź zyskuje na wartości. Bynajmniej nie ma w tym żadnej logiki – zwłaszcza z ekonomicznego punktu widzenia” – komentują specjaliści.
Końcówka tygodnia to moment realizacji zysków, a także przemyśleń na temat tego, co wydarzyło się w przeciągu ostatnich kilku dni. Inwestorzy mają niewątpliwie ochotę na to, by piątkowe wzrosty na rynku metali były kontynuowane także w poniedziałek. Na ten moment wydaje się to całkiem prawdopodobne, aczkolwiek nie całkowicie pewne – bo np. spekulanci zawsze mogą zmasowanym atakiem zmienić bieg wydarzeń.
