Tureckie fundusze inwestycyjne odniosły we wrześniu br. średni zysk na poziomie 10,5%. Co jest powodem tak dobrej wyceny aktywów? Analitycy nie mają wątpliwości: podwyższenie ratingu Turcji przeniosło się na wzrost kursu tamtejszej waluty – liry, co zaskutkowało także podwyższeniem zysków tamtejszych funduszy.
Na polskim rynku są cztery Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, które inwestują na tureckim rynku. Jeden z nich, należący do banku BZ WBK zarobił rekordowo 13,7%.
Turecka walutwa już od połowy sierpnia znaczącą pięła się do góry. Niedawno znana agencja ratingowa – Standard&Poor’s podniosła ocenę Turcji. Przyciągnęło to zagraniczny kapitał, bo kraj z jednym z najwyższych ratingów w regionie podczas ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego to prawdziwy kąsek. Inwestorzy chętnie rozpoczęli zakupy na giełdzie, co przełożyło się na wzrosty funduszy inwestycyjnych – nie tylko tych lokalnych, ale i polskich, opierających swą wycenę o tureckie papiery wartościowe.
Wielu analityków pomimo ostatnich wzrostów na tureckiej giełdzie mówi, że to nie koniec. Zadłużenie w porównaniu z PKB wynosi w Turcji 40%, co jest obecnie prawdziwym rarytasem – zwłasza wśród krajów strefy euro. Co prawda poniektórzy mówią o spadku popytu wewnętrznego, co skutkowało by spadkiem dynamizmu gospodarki. Inni jednak nie podzielają tych nastrojów – wielu nie tylko analityków, ale także inwestorów pozytywnie nastawia się do inwestycji w papiery pochodzące z giełdy w Stambule – lata 2012 i 2013 moją być według nich tak samo owocne jak zeszły miesiąc.
Warto więc zainteresować się tematyką tureckich TFI, bo jak widać mogą dać nam tyle zarobić w jeden miesiąc, ile nie jeden bank da nam na rocznej lokacie. Nie mówiąc już o dłuższej perspektywie inwestowania niż miesiąc, która może znacząco pomnożyć nasze oszczędności.
