Kup mieszkanie na kredyt i wynajmij je!

Obecny spadek cen nieruchomości na polskim rynku sprawił, że coraz bardziej opłacalne stało się kupowanie mieszkań, a następnie ich wynajmowanie. I to nie bynajmniej kupowanie za gotówkę, której podczas kryzysu gospodarczego większość osób nie posiada. Ale jeśli nie gotówka, to czemu nie np. kredyt hipoteczny w polskiej walucie? Co prawda obecnie dość drogi, ale gwarantuje stałą wysokość raty przez nawet najbliższe 40 lat.

Pod koniec września wskaźnik opłacalności wynajmu względem zakupu wzrósł o 4,16%. Warto wspomnieć także o tym, że we wrześniu ceny nieruchomości spadły w Polsce o 1,4%. Coraz więcej ludzi nie ma możliwości wzięcia kredytu mieszkaniowego: nie tyle z powodu braku środków, co z powodu zaostrzenia polityki kredytowej banków. Wielu z nas samo posiadanie karty kredytowej dyskwalifikuje jako kredytobiorcę hipotecznego. A gdzieś trzeba mieszkać, więc sporo ludzi chce coraz chętniej wynajmować mieszkania, których na rynku wcale nie przybywa. Rosną więc ceny wynajmu, a w związku z tym wskaźnik “kup i wyjmij”.

Czy to się jednak wogóle opłaca? Weźmy kalkulator w dłoń. Kupując 50 metrowe mieszkanie w centrum Warszawy, zapłacimy za nie przypuśćmy 400 000 zł. Rata kredytu w tym przypadku, przy wpłacie własnej rzędu 10% i kredytowaniu przez okres 30 lat wyniesie 2 200 zł miesięcznie. Mieszkanie wynajmiemy bez większego problemu za 2000 zł. Płacąc od tego podatek dochodowy rzędu 18%, zostanie nam 1 640 zł netto miesięcznie. Nie pokryje to co prawda całości raty kredytu hipotecznego, ale ok. 75% to bardzo dużo. Jak nie trudno obliczyć zamiast 400 000 zł spłacimy zaledwie połowe, bo ok. 201 600 zł.
Warto więc zastanowić się: czy może nie kupić kolejnego mieszkania?