Z pewnością mało kto spodziewał się tego, że piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie wypadną aż tak dobrze. Co prawda obroty były niewielkie, ale takich wzrostów na GPW nie było od dawna. Najwyraźniej polscy inwestorzy pogodzili się z brakiem konkretnych kroków poczynionych przez Europejski Bank Centralny i postanowili i tak kupować akcję – tym razem na własną rękę, nie zważając na duże ryzyko zmienności rynku.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- WIG – wzrost o 1,80%
- WIG20 – wzrost o 2,38%
- mWIG40 – wzrost o 0,41%
- sWIG80 – wzrost o 0,46%
„Wszystko to wygląda tak, jakby inwestorzy z Polski, ale i całego świata nagle przełknęli gorzką pigułkę zaserwowaną im ostatnio przez ECB, i postanowili podążać wbrew trendom na rynku – czyli kupować akcje pomimo niezbyt obiecujących prognoz na najbliższe dni, a nawet tygodnie” – komentują specjaliści.
To, czy wyjdzie im to w najbliższej perspektywie na dobre chyba nie jest ważne. Większość analityków, a także inwestorów z Polski cieszy się po prostu tym, iż drugi piątek z rzędu mamy mocną zwyżkę na warszawskim parkiecie. Pytanie tylko, czy nie będziemy musieli oddać ostatnich zysków z nawiązką podczas poniedziałkowych notowań. Okaże się to już za kilkanaście godzin.