Na temat Grecji i jej sytuacji wypowiedzieli się już chyba najbardziej znaczący politycy i ludzie na świecie. Sytuacja warta jest komentowania, gdyż wspólnym umorem możemy pchnąć całą sprawę do przodu. Kolejną postacią, która po raz kolejny postanowiła wypowiedzieć się na temat Grecji jest niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle. Podczas rozmowy z szefem greckiej dyplomacji Dimitrisem Awramopulosem oświadczył, że obecny rząd w Atenach nie może pozwolić sobie na jakiekolwiek spowolnienie tempa niezbędnych do wprowadzenia reform – dał wyraźnie do zrozumienia, że mogą z tego wyniknąć nie małe kłopoty.
Niemiecki minister nie wykluczył, że cały klucz do sukcesu znajduje się teraz właśnie w sercu Aten – uzgodnione wcześniej reformy muszą być konsekwentnie realizowane. Dodał również, że każda kolejna decyzja greckiego rządu będzie poddawana wnikliwej analizie, gdyż to właśnie od niej będzie uzależniona kolejna transza pomocy dla tego kraju – pomoc zorganizowana z międzynarodowego pakietu ratunkowego. Westerwelle wskazuje jednak by nie podejmować pochopnym osądów i decyzji, dopóki nie poznamy raportu przegotowanego przez tzw. trójkę – w skład trójki wchodzą eksperci z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego oraz Komisji Europejskiej. Raport dotyczyć będzie głównie greckich działań na rzecz wprowadzanych oszczędności i reform.
Z ostatnich informacji wynika, że raportu należy spodziewać się najwcześniej we wrześniu – najwcześniej w tym miesiącu zostanie udostępniona kolejna transza pomocy (o ile raport będzie pozytywny). Gdyby jednak okazało się, że Grecja nie spełnia należycie swoich zobowiązań, byłby to kluczowy argument do zaprzestania wypłacania kolejnych transz pomocowych, co w konsekwencji doprowadziło by Grecję do bankructwa i konieczności opuszczenia strefy euro. Jak będzie przekonamy się już niebawem.
