Podczas wtorkowych wycen na nowojorskim parkiecie mieliśmy do czynienia ze spadkami. Inwestorzy za oceanem przestali wierzyć w bańkę internetową, a co za tym idzie spadające ceny akcji spółek IT pociągnęły za sobą cały parkiet przy Wall Street.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- S&P500 – spadek o 0,35%
- Dow Jones Industrial – spadek o 0,51%
- NASDAQ – spadek o 0,29%
„Spółki, które przez ostatnie kilka sesji ratowały NYSE przed spadkami okazały się podczas wtorkowych notowań swoistym balastem dla nowojorskiej giełdy. Spadki były do przewidzenia, jednak trzeba przyznać, że w trudnych czasach są one przysłowiowym gwoździem do trumny mającej się niezbyt dobrze gospodarki USA” – mówią eksperci.
Ponad 4% tracił Facebook po informacji, że miliarder Peter Thiel sprzedał pakiet akcji tej spółki o wartości 400 mln dolarów. Niezbyt dobrze wypadł także Apple – jego akcje poszły w dół o ponad 1%. Czyżbyśmy mieli okazję oglądać widowiskowe odejście inwestorów od spółek informatycznych na rzecz np. banków? Raczej nie, bo sektor ten nadal szczyci się dość wysokim zaufaniem swoim udziałów – czego z pewnością nie można powiedzieć o branży finansowej czy ubezpieczeniowej.