Podczas wczorajszego spotkania do którego doszło w Berlinie między kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a premierem Włoch Mario Montim, nie kryto ogólnie dobrego wrażenia. Angela Merkel była pod wyraźnym wrażeniem, jeśli chodzi o włoski program reform, który wczorajszego dnia został jej przedstawiony. Komentatorzy wspominają natomiast, że plan ten jest dalekosiężnym wyzwaniem dla włoskiej gospodarki i włoskiego rządu. Merkel podkreśliła, że planowane wysiłki skończą się wielkim wkładem w poprawę konkurencyjności całej strefy euro.
Podczas rozmowy doszło także do rozbieżnych różnic między Niemcami, a Włochami – głównie w sprawie przyszłego funduszu ratunkowego dla strefy euro EMS – Europejski Mechanizm Stabilizacyjny. Niemcy są absolutnym przeciwnikiem jeśli chodzi o przyznaniu funduszu ratunkowego tzw. licencji bankowej dla celów nieograniczonego refinansowania ze środków Europejskiego Banku Centralnego. W praktyce oznacza to także nieograniczoną możliwość finansowania i interwencji wybranych krajów w należnej potrzebie. Merkel zgadza się więc, ze zdaniem szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghim, który jako pierwszy wyraził podobną opinię. Monti nie nakłania do rozszerzenia obecnych praw w stosunku do EMS, jednak twierdzi, że nie należy tego wykluczać, tym bardziej w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Premier po raz kolejny dał do zrozumienia, że mimo iż jego kraj boryka się z ogromnym zadłużeniem oraz wielkimi kosztami jego obsługi to nie zamierza zwracać się o pomoc z unijnych funduszy ratunkowych EFSF i EMS. Nie ulega wątpliwości, że w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy Włochy poczyniły wspaniałe i widoczne postępy – szczególnie jeśli chodzi o oszczędzanie i wprowadzanie reform.
