Kanclerz Niemiec Angela Merkel postanowiła złożyć swoją kolejną wizytę w Chinach – dzisiejszego ranka samolot wylądował na lotnisku w Pekinie. Niemieckie informacje rządowe podają, że wizyta ma potrwać dwa dni, a jej celem jest przekonanie przywódców tego kraju do większego zaangażowania się w ratowanie pogrążonej w kryzysie strefy euro. Merkel poczyniła ogromny krok zabierając wraz z sobą połowę gabinetu oraz szefów najpotężniejszych niemieckich koncernów – planowane niemieckie interesy? Dziennikarze na całym świecie rozpisują się o niezwykle silnej delegacji niemieckiej, która jeszcze nigdy nie gościła w żadnym innym kraju.
Może to jasno wskazywać na intencje niemieckich polityków do Chińczyków. Komentatorzy podkreślają, że podczas dzisiejszej i jutrzejszej wizyty ma nastąpić wiele ważnych porozumień i dojść do podpisania wielu ciekawych umów wiążąc obie strony w planowanym biznesie. W swoich planach Angela Merkel ujęła także obecnego prezydenta Chin Hu Jintao i premiera Wenem Jiabao, z którymi zamierza się spotkać. Eksperci nie mają wątpliwości, że planowana wizyta będzie służyć przede wszystkim zachęcaniem – przez niemiecką stronę – Pekinu do inwestycje w obligacje krajów najboleśniej odczuwających kryzys strefy euro.
Merkel zamierza także zapewnić Chińczyków o stabilności strefy euro oraz o determinacji z jaką Niemcy starają się uchronić ją przed rozpadem. Oczekiwania są z pewnością spore, ale czy na pewno zasłużone? Warto przypomnieć sobie ostatnią wpadkę chińskich inwestorów, którzy byli w posiadaniu obligacji państwowych Grecji – ponieśli oni dużą stratę w związku z przeprowadzeniem restrukturyzacji zadłużenia Grecji.
