Giełdowe wyceny akcji nie zachwycają inwestorów, a niepewność na rynku walutowym powoduje, że inwestycje w tym zakresie stają się jeszcze bardziej ryzykowne, niż do tej pory. W dzisiejszych warunkach ekonomicznych panujących w Europie i na całym świecie inwestowanie niesie za sobą wiele ryzyka, dlatego też rozważnie trzeba wybierać instrumenty, które pozwolą nam na pomnażanie posiadanych środków finansowych.
Sierpniowa hossa na giełdach
Inwestorzy w ostatnim czasie postanowili jednak bardziej przychylnym okiem spojrzeć na giełdę. Znów powróciła hossa na rynki akcji, a światowe parkiety mieniły się na zielono. Było to spowodowane w wielkim stopniu oczekiwaniami samych inwestorów co do ilościowego luzowania polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny w strefie euro oraz przez Fed w Stanach Zjednoczonych.
Nie bez znaczenia dla dobrych wyników spółek giełdowych w ostatnim miesiącu miało dążenie EBC do utrzymania korzystnej pozycji euro na rynku walutowym. Sama europejska waluta w wyniku takich działań zyskała na wartości.
O EBC i Fed
Na pewno trend wzrostowy na giełdach europejskich będzie kontynuowany, jeśli zgodnie z oczekiwaniami inwestorów, Europejski Bank Centralny uruchomi program skupu obligacji krajów strefy euro, które mają poważne problemy z finansami państwowymi. Skup miałby odbywać się na rynku wtórnym. Takie działanie przyczyniłoby się do uspokojenia nastrojów wokół Grecji, Hiszpanii, czy Włoch. Państwa te mogłyby więc w spokoju przeprowadzać trudne reformy oszczędnościowe, budzące uzasadniony sprzeciw społeczny. Jeśli 6 września, Rada Prezesów EBC zdecyduje o wykupie obligacji zadłużonych państw Eurolandu, da jasny sygnał inwestorom do inwestowania na giełdach.
Jakie plany na przyszłość ma Fed? Inwestorzy mają nadzieję, że podejmie on decyzję o dodruku pieniędzy. Szacuje się, że może to być nawet 500 mld dolarów. Byłaby to już trzecia seria ilościowego luzowania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Nie jest jednak takie pewne, czy Fed zdecyduje się na taki krok, ponieważ w ostatnim czasie dane z amerykańskiej gospodarki napawają optymizmem, a poza tym, teraz Amerykanie skupiają się raczej na przyszłych wyborach prezydenckich. Jeśli już ilościowe luzowanie polityki monetarnej w USA będzie miało miejsce, to raczej dopiero po wyborach.
Niemcy przeciwne
Polityka interwencji EBC na rynku obligacji zadłużonych państw strefy euro jest nie do przyjęcia przez Niemcy. Nie ma na nią zgody w Bundesbanku, ani u niemieckich polityków. Niemcy zdają sobie sprawę z tego, że ze wszystkich sił należy ratować strefę euro przed rozpadem, ale nie wszelkimi możliwymi sposobami. Finansowanie krajów unii walutowej przez EBC nie jest najlepszym wyjściem z sytuacji, ponieważ wiele państw mogłoby się od tego uzależnić. Wielu niemieckich polityków kategorycznie zaprzecza, jakoby Niemcy miałyby się zgodzić na podjęcie takiej interwencji przez EBC w najbliższym czasie. Stąd też plotki o skupie obligacji zadłużonych państw są przedwczesne i niewłaściwe.
W co inwestować?
Sierpień stał pod znakiem inwestycji giełdowych. Na rynkach panował optymizm, przez co zwyżkowały główne indeksy, np. na giełdzie niemieckiej. Czy trend zwyżkowy zostanie utrzymany we wrześniu? Niekoniecznie. Na niekorzyść inwestycji giełdowych przemawiają pogarszające się perspektywy rynkowe w krajach peryferyjnych Europy. To najprawdopodobniej osłabi indeksy giełdowe, a więc inwestycje na giełdzie nie są teraz wskazane.
Być może dobrą inwestycją będzie złoto, które, zdaniem ekonomistów, będzie dalej zyskiwało na wartości. Pamiętajmy jednak, że inwestycje w złoto powinny mieć charakter długoterminowy. Wówczas rzeczywiście można na nich sporo zarobić. Za zwiększaniem wartości złota przemawiają takie czynniki jak:
• Prognozowane luzowanie polityki monetarnej przez Fed i EBC,
• Rozczarowania inwestorów i spadki na giełdach,
• Napięcia polityczne na Bliskim Wschodzie,
• Planowany, zwiększony popyt na złoto ze strony banków centralnych,
• Konflikty pracownicze w RPA.
Najprawdopodobniej, złoto w najbliższym czasie nie spadnie poniżej 1600 dolarów za uncję.
