Inwestorom na świecie wciąż brakuje optymizmu, przez co kolejny dzień z rzędu mieliśmy do czynienia ze spadkami na rynku metali. Taniała głównie miedź, bo obawy o to, co dzieje się obecnie w Eurolandzie karzą myśleć wszystkim, że w najbliższym czasie znacznie spadnie popyt np. na elektronikę w Europie.
Obecnie za miedź trzeba zapłacić:
- w Londynie 7 696,25 USD za tonę, to spadek o 0,5%
- w Nowym Jorku 3,5195 USD za funt, to spadek o 0,3%
- w Szanghaju 56 330 USD za tonę, to wzrost o 1,0%
Jedynym rynkiem, na którym można dziś zarobić lokując w kontrakty na metale jest Azja. Najwyraźniej tamtejsi inwestorzy wciąż wierzą w to, że Chinom uda obronić się przed kryzysem.
„To, co dzieje się obecnie na świecie z pewnością nie napawa optymizmem. Musimy w końcu spojrzeć prawdzie w oczy. Świat tonie w długach i problemach, które dotykają nie tylko zwykłego obywatela, ale także polityków czy biznesmenów. Albo się wszyscy razem zjednoczymy, albo kolokwialnie mówiąc popłyniemy” – kwitują eksperci.