Giełdy w całej Europie zareagowały euforią na decyzję Europejskiego Banku Centralnego, którego przedstawiciele oznajmili w czwartek, że jeśli będzie trzeba, to skupią z rynku wszystkie obligacje Włoch, Grecji czy Hiszpanii – nawet za cenę zwiększenia inflacji w strefie euro. Inwestorzy odzyskali więc wiarę w rynek i zaczęli nagle kupować akcje najrozmaitszych przedsiębiorstw notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- WIG – wzrost o 1,22%
- WIG20 – wzrost o 1,59%
- mWIG40 – wzrost o 0,34%
- sWIG80 – wzrost o 0,37%
„Przydałoby się, aby piątek był kontynuacją czwartku. Dzięki temu GPW udałoby się nadrobić dystans utracony w ciągu ostatnich kilku dni. Pytanie tylko, czy to w ogóle wykonalne w dobie stale zmieniających się danych makroekonomicznych” – mówią eksperci.
Jeśli sytuacja nagle nie ulegnie pogorszeniu, to bardzo możliwe że także dzisiaj warszawskie spółki (a za nimi także i indeksy) będą wręcz świeciły na zielono. Nie pozostaje nic innego, jak kupować na nie opcje lub bezpośrednio same akcje i cieszyć się z zysków – no chyba, że sytuacja się doszczętnie załamie (co na ten moment jest mało prawdopodobne).