Świat obiegła informacja o problemie kolejnego koncernu motoryzacyjnego. Nie ulega wątpliwości, iż w dzisiejszych czasach bardzo ciężko jest zaplanować jakąkolwiek udaną inwestycję, która będzie oznaczać potencjalne zyski dla inwestujących. Z takim problemem walczy obecnie rynek motoryzacyjny na całym świecie, chodź największe problemy wydaje się mieć rynek europejski.
Nic więc dziwnego, że francuskie koncerny mimo dopłat i pomocy ze strony państwa będą musiały zwolnić kilkaset osób oraz zredukować swoje fabryki do niezbędnego minimum – cięcie kosztów to istotny element programu oszczędnościowego na rynku motoryzacyjnym. Koncerny zaczęły też migrować pomiędzy innymi państwami przenosząc produkcję tam gdzie jest to bardziej opłacalne. Kolejnym koncernem, który nie zdecyduje się wprowadzić swoich wizji inwestycyjnych jest włoski Fiat. Powszechnie znany plan o nazwie Fabbrica Italia przewidywał wydanie około 20 miliardów euro w ciągu najbliższych lat – plany inwestycyjne zostały zapowiedziane w 2010 roku. Z powodu nieoczekiwanych zmian rynku oraz nadmiernie powiększającego się kryzysy Fiat postanowił zrezygnować z powszechnie przyjętego i ustalonego planu.
Ustalono, że jego obecna realizacja jest nie osiągalna. Warto przypomnieć, że plan przewidywał podwojenie liczby samochodów produkowanych we włoskich zakładach koncernu z 800 tysięcy do 1,6 miliona. Jak na razie związki są ogromnie zaniepokojone o przyszłość rodzimych fabryk we Włoszech, które miały zająć się produkcją nowych samochodów. Prawdopodobnie jest to nie koniec dalszych oszczędności, jednak w chwili obecnej te informacje powinny nam w zupełności wystarczyć.
