Wygląda na to, że coraz większe oszczędności spowodowane kryzysem gospodarczym i finansowym, doprowadziły do masowych kontroli podatkowych nie tylko wśród obywateli tego kraju, lecz także wśród poprzednio rządzących polityków. Jest to próba prześwietlenia także urzędujących polityków pod kątem wystąpienia korupcji.
Ministerstwo finansów wypowiada kolejną wojnę w walce z korupcją w kraju oraz znacznym unikaniem podatków – według nieoficjalnych informacji trochę tego jest. Ministerstwo finansów skupią się teraz na prześwietleniu majątków 32 obecnych i byłych urzędników politycznych. Zalecenie sprawdzenia majątków będzie podejmowane zarówno na burmistrzach poszczególnych regionów, jak i również innych urzędników państwowych. SDOE – departament do spraw walki z oszustwami finansowymi – będzie sprawdzać czy rzeczywisty majątek „wybranych” odpowiada deklaracjom podatkowym. Z oczywistych względów nazwisk sprawdzanych nie podano do wiadomości publicznej. Władza chce tym samym pokazać obywatelom, że walka z korupcją nie dotyka tylko zwykłych obywateli, ale przede wszystkich osoby o wyższym statusie społecznym, czy polityków. Nie ma wątpliwości, że jest to także kolejny warunek do spełnienia przez Grecją, która stara się o otrzymanie kolejnej transzy. Jak na razie zwalczanie korupcji wyszło kraju na dobre, a przewidywane rezultaty mogą okazać się jeszcze lepsze – w obecnej chwili udało się zyskać dziesiątki milionów euro.
Warto przyznać, że cel stawiany przez pożyczkodawców, Unię Europejską oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy jest i tak daleki od realizacji. Oprócz walk z korupcją potrzeba będzie jeszcze podwyższenia podatków oraz dalsze i systematyczne obniżenie emerytur i wynagrodzeń pracowników sektora publicznego.
