Choć nadzieje polskich inwestorów były dość spore, to jednak nie udało się zakończyć piątkowej sesji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie na ogólnym plusie. Wszystko przez to, że świat znów boi się o to, co może się w najbliższym czasie wydarzyć na Starym Kontynencie (i nie tylko).
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- WIG – spadek o 0,08%
- WIG20 – spadek o 0,30%
- mWIG40 – wzrost o 0,38%
- sWIG80 – wzrost o 0,53%
„Co prawda dwa mniejsze indeksy na GPW zakończyły tydzień na plusie, ale jednak WIG i WIG20 nie zdołały wyjść ponad kreskę. Powróciły obawy o sytuację w Grecji oraz Hiszpanii. Obywatele tych krajów coraz bardziej buntują się przeciw planom oszczędnościowym, co może doprowadzić nawet do upadku strefy euro” – mówią specjaliści.
Albo Grecy i Hiszpanie w końcu się opamiętają, albo wszyscy będziemy mieli nie lada problem. Sęk w tym, że może nie być żadnej możliwości, aby go rozwiązać. Co wtedy? Niestety grozi nam fala gigantycznych bankructw, ponieważ Ateny i Madryt zwyczajnie nie przetrwają nawet kilku miesięcy bez „kroplówki” Unii Europejskiej.