iphone

Apple pcha gospodarkę USA do przodu

Wiadomości

Choć wydawać się to może swego rodzaju absurdem, to Apple pcha gospodarkę USA do przodu. Jakim cudem? Ano takim, że gigant z Cupertino wciąż zachwyca swoich fanów (i jednocześnie klientów) nowymi produktami – co rzecz jasna przekłada się na jego sprzedaż i wzrost produktu krajowego brutto Stanów Zjednoczonych.

„Niewykluczone, że wypuszczenie kolejnej odsłony iPhone’a na rynek sprawi, że Apple przyczyni się w tym roku do wypracowania aż 0,5% PKB Stanów Zjednoczonych. To obecnie najdynamiczniej rosnąca na wartości spółka z USA. Jeśli tak dalej pójdzie, to będzie można mówić wręcz o tym, że cały kraj jest uzależniony od jej kondycji finansowej” – mówią specjaliści.

Za oceanem panuje bowiem zupełnie inny trend gospodarczy. Podczas gdy np. w Polsce prym wiodą małe i średnie firmy, to w Stanach Zjednoczonych ponad 3/4 PKB wypracowują tacy giganci, jak General Motors, General Electric, Apple, Coca-Cole czy Google. Nic więc dziwnego, że firmy te uzależniły od siebie Stany Zjednoczone. Warto jednak mieć uwadze, że taki monopol może rodzić na dłuższą metę niezbyt zdrowe relacje na linii przemysł-państwo.

„W pewnym momencie może dojść do tego, że wielkie korporacje (takie jak np. Apple) będą szantażowały polityków, aby przyznały im pomoc. Tak naprawdę już mieliśmy do czynienia z tego typu zjawiskiem – przy np. gigantycznej pomocy finansowej dla General Motors. Firma postawiła sprawę jasno – albo rząd wyłoży miliardy na ratowanie jej zakładów, albo zwolni tysiące pracowników – a właściwie pół Detroit” – tłumaczą eksperci.

Jak na razie Apple radzi sobie całkiem nieźle, ale pytanie co wtedy, kiedy spółka popadnie nagle w tarapaty. Być może rząd USA jej pomoże, aby być może będzie to przysłowiowy gwóźdź do trumny Stanów Zjednoczonych – a właściwie ich gospodarki.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments