pendolino

Pendolino na bocznicę?

Wiadomości

Dzięki Bogu PKP zaczyna inwestować w nowoczesne składy pociągów. Co prawda o wiele za późno, ale jak mawiają niektórzy – lepiej późno, niż wcale. Sęk w tym, że pomimo zakupu pociągów Pendolino nadal nie mamy odpowiedniej infrastruktury, aby nowoczesne składy mogły wyjechać na trasę.

„Niestety inwestycje w tabor kolejowy nie idą w parze z inwestycjami w infrastrukturę. Ciągle brakuje odpowiednich linii kolejowych – czyli torów i specjalnej trakcji. Bez tego Pendolino z pewnością nie ruszy choćby w najkrótszą trasę, bo przy prędkości 250 km/h (tyle średnio jeździ Pendolino po Europie) skład zwyczajnie się wykolei” – tłumaczą specjaliści.

Jak na razie jedynymi liniami po których mogłyby jeździć superszybkie pociągi jest ta z Warszawy do Gdańska (niestety ciągle w budowie) oraz z Zawiercia do Warszawy. Ta druga już istnieje od dawna pod nazwą „Centralna Magistrala Kolejowa”. Można po niej podróżować z prędkością nawet 220 km/h, jednak niezbyt nowoczesne składy PKP InterCity nie pozwalają na dzień dzisiejszy na rozwijanie aż tak dużych prędkości.

„Rozdrobnienie spółek na kolei sprawiło, że pomimo chęci wprowadzenia nowego taboru na PKP brakuje nam infrastruktury okołopociągowej. Przydałyby się nowoczesne tory, trakcje elektryczne, punkty serwisowe czy odpowiednie dworce. Na to jednak potrzeba czasu, przez co najwcześniej pojeździmy Pendolino po Polsce pod koniec 2014 roku – mówią eksperci.

Co ciekawe – gotowe składy superszybkich Pendolino będą już w Polsce w 2013 roku. Dla ciekawskich warto podkreślić, że będą się one kurzyły na bocznicach kolejowych przez rok (o ile prace nad modernizacją obecnych, jak i budową nowych linii kolejowych się nie przedłużą), czekając na spółkę PKP PLK, która wybuduje im odpowiednio przystosowaną infrastrukturę kolejową.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments