Niestety od samego rana złoty zaczął się osłabiać – i to dość wyraźnie. Kursy walut w polskich bankach i kantorach biją kolejne rekordy, a wszystko przez to, że spada zaufanie do całej Europy.
Obecnie za główne waluty obce trzeba zapłacić:
- 4,1528 zł za euro
- 3,2180 zł za dolara amerykańskiego
- 5,2128 zł za funta brytyjskiego
- 3,4356 zł za franka szwajcarskiego
„Albo NBP zacznie w końcu interweniować na rynku walutowym, albo wysokie kursy walut zwyczajnie doprowadzą do fali bankructw w całej Polsce – i to nie tylko wśród przedsiębiorców, ale także i osób prywatnych. Rosną raty kredytów walutowych, idą w górę ceny paliw i gazu, a mięso staje się dla wielu osób rzeczą dostępną jedynie raz w tygodniu. Nie wróży to nic dobrego – i to dla wszystkich” – mówią ekonomiści.
Czyżby Narodowy Bank Polski chciał znienacka pomóc złotemu? Z pewnością każda opcja będzie dobra dla Polaków – byle tylko NBP w ogóle zaczęło działać, bo inaczej drożyzna zwyczajnie splądruje portfele przeciętnych obywateli.