Krajowy Instytut Statystyczny w Portugalii alarmuje o bardzo złej kondycji materialnej rodzin, których średnia dochodów zmniejszyła się do poziomu bliskiego z rokiem 2000. W ubiegłym roku na jedno gospodarstwo domowe przypadło co miesiąc 2111 euro. INE podał także, że spadła sprzedaż dóbr trwałych oraz artykułów spożywczych. Z ustaleń wynika, że największy spadek uposażenia portugalskich rodzin nastąpił z chwilą podpisania przez rząd Jose Socratesa umowy o pożyczce, która została zawarta z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską – umowa została zawarta w maju 2010 roku.
Gabinet Pedra Passosa Coelho przyczynił się do wprowadzenia programu oszczędnościowego, a ten do spadku miesięcznych zarobków średniej portugalskiej rodziny o ponad 133 euro. Tak drastyczna zmiana nastąpiła tylko na przełomie jednego roku – tłumaczy prof. Pedro Dionisio. Polityka oszczędnościowa doprowadziła do wielu poważnych zmian, szczególnie w zachowaniu konsumenckim. Sprzedaż sprzętów fotograficznych oraz nowych aut spadła o blisko 32 procent w stosunku do roku 2010. Portugalczycy postanowili także spożywać mniej wołowiny – konsumpcja była mniejsza niż przed 12 laty – przerzucając się na mięso drobiowe, które jest zdecydowanie tańsze. Wskaźnik sprzedaży artykułów spożywczych zmniejszył się w ciągu ostatnich 18 miesięcy o blisko 24 procent.
Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że aktualne dochody portugalskich rodzin są jeszcze mniejsze, niż to wynika z obecnych danych przedstawionych przez INE – Krajowy Instytut Statystyczny. W przedstawionych dokumentach brak wyliczeń za rok 2012, gdzie rząd przymroził trzynastą i czternastą pensję pracownikom sektora publicznego.
za to polskich rodzin rosną haha. kpina jakaś.sama już nie wiem jak zrealizować większe wydatki, które są konieczne. myślę o kredycie gotówkowym ale się trochę boję, choć znalazłam jeden polski bank gdzie mają naprawdę niską ratę. tylko jeszcze się waham..
Ja tam jak potrzebowałam, to czau na wahanie nie miałam. Przeanalizowałam oferty i na getin się zdecydowałam. Ze spłatą idzie mi całkiem całkiem, więc jakoś się tematem nie zadręczam.