Konto bankowe

Koniec umów śmieciowych?

Finanse osobiste

Czyżby zbliżał się huczny koniec tzw. „umów śmieciowych”, na które to narzekają miliony Polaków? Już w najbliższy piątek premier Donald Tusk wygłosi expose, w którym rzekomo ma być o tym mowa. Tyle czy to w ogóle realne?

„Zdecydowanie nie. Rząd Donalda Tuska chce po prostu, aby od wszystkich umów o dzieło czy zlecenie były odprowadzane składki na ZUS. Obecnie tak się nie dzieje w przypadku osób, które są np. zatrudnione jednocześnie na umowę o pracę, a także umowę o działo (z innym pracodawcą)” – mówią ekonomiści.

O co więc w tym wszystkim chodzi? Rzecz jasna o pieniądze. Budżet naszego kraju przecieka, jak dziurawa łódź. Wiele osób jest wręcz zdania, że to łódź, której nie da się załatać.

Rozrost administracji w naszym kraju sprawia, że pieniądze z państwowej kasy idą np. na dofinansowanie Poczty Polskiej, a nie dzieci chorych na raka. Dodatkowo inwestujemy jedynie promil tego co mamy w patentowanie nowych technologii. Przez to zdolni Polacy wyjeżdżają zagranicę – bo tam jest łatwiej (i nie tylko) prowadzić karierę naukową” – tłumaczą specjaliści.

Obecny rząd w sprytny sposób mówi, że zlikwiduje umowy śmieciowe. Tymczasem chce je zwyczajnie oskładkować – i to bez wyjątku. Dlaczego? Ponieważ w ZUS nie od dziś brakuje pieniędzy, a dodatkowe miliardy od kilku milionów Polaków, którzy pracują na umowę o dzieło czy zlecenie z pewnością się przydadzą. Pytanie tylko, czy rzeczywiście będzie to wszystkim nam na rękę, ponieważ nie od dziś wiadomo, że lepiej inwestować samemu na własną emeryturę, niż liczyć na tą Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments