W ostatnim czasie Międzynarodowy Fundusz Walutowy zdaje się być coraz częściej aktywny – tym bardziej, że zależy mu na poprawieniu gospodarki światowej. Szefowa MFW ostrzega, że w najbliższym czasie może dojść do zapaści gospodarczej w Hiszpanii, jeżeli kraje strefy euro będą dalej zwlekać z interwencją w tym kraju – raport w tej sprawie został opublikowany przez ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
W większej mierze największe noty zbiera propozycją szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi’ego, która skupia się na zakupie hiszpańskich obligacji – popiera ją większość ekspertów. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego są głębokie podstawy do obaw, że w przyszłym roku Hiszpanie może czekać zapaść i to tym bardziej jeśli nie znajdzie skutecznego rozwiązania na poradzenie sobie z aktualnie trwającym kryzysem. Przyszłoroczna recesja miała wynieś 0,5 procent PKB – według ostatnich szacunków rządowych – jednak jakiś czas temu MFW oszacował, że wyniesie 1,3 procent PKB. Z przedstawionego raportu wynika jednak, że może przekroczyć nawet i 3 procent, jeśli Hiszpania nie zacznie szybko reagować na pogrążającą ją sytuację.
Dokument wskazuje, że kraj ten powinien rozpocząć walkę od wprowadzenia istotnych reform, które będą konsekwentnie zmierzać do ożywienia rynku oraz zmniejszenia bezrobocia. Rząd musi ponadto zdecydować, czy przyjmie ofertę Europejskiego Banku Centralnego – wykupywanie obligacji. Eksperci nie wykluczają, że sytuacja wymaga wielokierunkowego działania, gdyż dochodzi nawet do sytuacji uciekającego zagranicznego kapitału – z hiszpańskich banków. Brak żadnych deklaracji ze strony rządu doprowadzi do niechęci rynków finansowych.
no jasne,że tak może być. i pewnie do tego dojdzie. zresztą po Hiszpanii pewnie jeszcze niejeden kraj będzie w ciężkiej sytuacji.ja myślę o swoim zabezpieczeniu na gorsze czasy i chyba skieruję swoje kroki do getin i założę lokaty na początek.