Firma Google jest jedną z najlepiej notowanych spółek akcyjnych na amerykańskiej giełdzie. Jej akcje zyskiwały na wartości do wczoraj, kiedy to nagle zaczęły pikować nawet o 10% w dół. Jak to możliwe? Wszystkiemu winna jest Komisja Papierów Wartościowych i Giełd – SEC w Stanach Zjednoczonych, na jej stronach internetowych przedwcześnie pojawiły się dane dotyczące bieżących wyników finansowych Google. Miały one pierwotnie zostać opublikowane dopiero po zamknięciu sesji na giełdzie w USA. Tymczasem stało się inaczej, co spowodowało wstrzymanie handlu akcjami giganta internetowego.
Wyniki za III kwartał
Firma Google nie ma powodów do zadowolenia, nie tylko z uwagi na to, że jej wyniki finansowe zostały ujawnione publicznie na kilka godzin przed czasem, co wywołało gwałtowną reakcję inwestorów. Na domiar złego, owe wyniki są na tyle złe, że nawet jeśli pojawiłyby się one o czasie, to i tak inwestorzy mogliby zareagować w podobny sposób. Już sam fakt, że firma Google w II kwartale 2012 roku zanotowała spadek zysku o jedną piątą mówi sam za siebie. W III kwartale 2011 roku Google zarobiło 2,73 mld dolarów. Był to wynik całkowicie zadowalający. Dziś, jak wynika ze wstępnych publikacji raportu finansowego firmy Google, jej zysk jest szacowany na 2,18 mld dolarów. Google jest w posiadaniu 45 mld dolarów w żywej gotówce, która stanowi zabezpieczenie dla jej działalności.
Pozytywne jest to, że wzrosły zyski z płatnych reklam w wyszukiwarce Google – o 33%. Jednocześnie, spadł koszt pojedynczego kliknięcia w reklamę, czyli wskaźnik CPC. Spadek ten był znaczny – o 15%.
Co spowodowało poważne problemy Google w sferze finansowej? Otóż, okazuje się, że niedawne spektakularne przejęcie mobilnego działu Motoroli jak na razie nie było trafioną inwestycją. Przejęcie kosztowało Google ponad 12 mld dolarów, a zyski z tego tytułu są niższe, niż prognozowali to analitycy. Strata mobilnego działu Motoroli w III kwartale tego roku wyniosła 150 mln dolarów, wobec wpływów na poziomie 2,58 mld dolarów.
Sytuacja na giełdzie
Po pojawieniu się na rynku informacji dotyczących danych finansowych koncernu Google, inwestorzy zareagowali natychmiast. Niestety, nie stało się to z korzyścią dla Google. Akcje koncernu traciły nawet po 10% na sztuce. Należało jak najszybciej zacząć przeciwdziałać takiemu zjawisku, zwłaszcza, że wraz ze zniżką cen akcji Google, zaczęły tracić na wartości główne indeksy nowojorskiej Wall Street:
• Indeks Dow Jones Industrial zniżkował o 0,02%,
• Indeks Nasdq zniżkował o 0,74%,
• Indeks Standard&Poor1s zniżkował o 0,15%.
Na zamknięciu sesji giełdowej w czwartek, 18 października, wyniki wszystkich trzech indeksów były jeszcze gorsze. Nasdaq przekroczył nawet granicę spadku wynoszącą 1%.
Kto zawinił?
Raport finansowy dla Google przygotowywała firma RR Donnelley i to ona według Google ponosi winę za zaistniałą sytuację. Na stronach SEC pojawiła się wstępna, robocza wersja dokumentu stanowiącego raport finansowy Google, jak wskazują na to informacje zebrane przez agencję AFP.
