Masz konto w banku? Pewnie tak, więc sprawdź czy to akurat w Twoim banku podnoszą opłaty. Instytucje finansowe masowo bronią się przed kryzysem, a także związanym z nim odpływem pieniędzy. W końcu w życiu nie ma nic za darmo – nawet bezpłatny rachunek bankowy, choć jest opłacalny dla klienta, nie musi się jednocześnie opłacać się bankowi, który akurat go prowadzi. Na czym polega więc strategia polskich banków? Głównie na tym, aby przyciągać nowych klientów, a jednocześnie podwyższać opłaty dla obecnych.
W związku z tym takie banki jak PKO BP, czy Bank Gospodarki Żywnościowej zapowiadają, że już w połowie listopada br. podniosą opłaty za takie usługi jak np. wykonywanie przelewów w oddziale banku, czy też comiesięczne obsługę karty debetowej. Największy polski bank – PKO BP – przykładowo znosi dotychczasową opłatę za kartę w wysokości 5 zł miesięcznie dla klientów, korzystając z Konta dla Młodych. Jednocześnie jednak, aby wyrównać bilans zysków i strat, wprowadza on opłatę za wykonywanie przelewów w oddziale banku na rzecz klientów nie posiadających konta w PKO BP.
BGŻ zapowiada podwyższenie opłaty za użytkowanie karty do Konta z Podwyżką z 5 do 8 zł miesięcznie. Można uniknąć tejże opłaty wykonując nią transakcje bezgotówkowe na kwotę min. 300 złotych. Także ten bank wprowadza opłaty za przelewy wykonywane w okienku. Podwyżki w BGŻ mają się zacząć od grudnia br.
Wyjątkiem nie jest wcale największy bank internetowy w Polsce – mBank, który wprowadził ostatnimi czasy kontrowersyjną opłatę miesięczną (2 zł) za użytkowanie karty debetowej do eKonta. Można jej jednak uniknąć, wykonując nią operacje na kwotę 100 zł miesięcznie. Podobną strategię wprowadził Citi Bank Handlowy, czy ING Bank Śląski.
Sprawdź więc, czy także w Twoim banku przypadkiem nie zostaną podniesione opłaty za podstawowe usługi bankowe. Może czas zmienić rachunek bankowy na tańszy?
