Już 20 listopada zostanie zorganizowane nadzwyczajne posiedzenie w sprawie Grecji, na którym ustalone zostaną szczegóły dotyczące kolejnej pomocy finansowej dla Grecji – spotkanie będzie dotyczyć ministrów finansów strefy euro. Jak na razie ministrowie byli zgodni co do tego, by przyznać Grecji więcej czasu na wprowadzenie reform – osiągnięto porozumienie i dano dwa kolejne lata na reformy. Takie porozumienie z pewnością nie cieszy każdego, gdyż dłuższy czas na reformy oznacza więcej pieniędzy dla Grecji.
Jak na razie nie zapadła decyzja o odblokowaniu kolejnej transzy pomocy dla Grecji, która wynosi 31 miliardów euro. Rząd w Atenach miał nadzieję, że nastąpi to zaraz po uchwaleniu w nocy z niedzieli na poniedziałek budżetu na rok 2013 – budżet przewiduje radykalne oszczędności. Nie ma więc wątpliwości, że brak kolejnej transzy będzie oznaczać dla Grecji niewypłacalność i bankructwo. Juncker oświadczył, że ministrowie finansów strefy euro są bliscy porozumienia i zrobią wszystko by właściwa decyzja zapadła już 20 listopada. Do głosu doszła także szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde, która stwierdziła, że w najbliższych dniach będzie potrzeba jeszcze zweryfikować grecką ustawę budżetową, żeby upewnić się, że wszystkie uwzględnione w niej działania zostały podjęte.
Przypomnijmy, że Grecja zobowiązała się do obniżenia do 2014 roku deficytu publicznego do 3 procent PKB – zabiegała o przesunięcie tego terminu o dwa lata. Jak na razie kwestionowany jest również rok 2020, w którym Grecja ma zredukować swój dług publiczny do 120 procent PKB.