Stany Zjednoczony są w ostatnim czasie wyraźnie zaniepokojone coraz aktywniejszymi inwestycjami Chin, nie tylko w samych Stanach, ale w głównej mierze w Europie. W USA istnieje pewna komisja, która doradza Kongresowi w sprawach konsekwencji chińsko-amerykańskiej wymiany ekonomicznej. Dla bezpieczeństwa gospodarczego i narodowego komisja przygotowała specjalny raport w którym punktuje dlaczego chińskie inwestycje powinny być ściślej kontrolowane na terenie Stanów Zjednoczonych.
Nie ma wątpliwości, że w ostatnich latach chińskie inwestycje mocno wzrosły. Z jednej strony stanowi to problem, a drugiej nie. Dlaczego? Ponieważ te inwestycje dają Amerykanom nowe miejsca pracy, jednak przemysł amerykański skarży się, że firmy chińskie stanowią dla niego nieuczciwą konkurencję – najczęściej dlatego, że są subwencjonowane przez rząd chiński. Komisja Kontroli Bezpieczeństwa Chińsko-Amerykańskiej Wymiany Gospodarczej zwróciła się już do kongresu o rozszerzenie swego mandatu, dzięki czemu kontrola chińskich inwestycji miała by być zdecydowanie większa. Raport Komisji zwraca uwagę na zalety tych inwestycji, jak choćby nowe miejsca pracy dla Amerykanów i wzrost gospodarki USA.
Są także i wady, których jak na razie nie sposób przewidzieć, gdyż nie wiadomo, czy wymienione zalety będą przeważać nad długofalowymi kosztami ekonomicznymi. Warto zwrócić uwagę, że blisko połowa PKB Chin jest wytwarzana przez przedsiębiorstwa kontrolowane przez państwo. Komisja już teraz zleciła, by zabronić dokonywania w USA inwestycji przez firmy, których rządy zakazują amerykańskim inwestycji w tej samej branży gospodarki w swoich krajach.
