Z miesiąca na miesiąc sytuacja Europejczyków staje się coraz gorsza. W Hiszpanii znalezienie pracy graniczy dosłownie z cudem. Niewiele lepiej jest we Włoszech, Grecji czy Portugalii. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy tych krajów coraz częściej wyjeżdżają za chlebem do innego państwa – w tym nawet do Polski.
„W mediach ciągle mówi się o kryzysie jako o zjawisku, które zagraża ogólnie państwu czy dużym koncernom, zapominając o pojedynczych osobach, które z powodu ciężkich czasów mają problem ze znalezieniem zatrudniania. Bezrobocie w Eurolandzie staje się coraz bardziej transparentne – a co za tym idzie zaczyna wzrastać emigracja z takich krajów, jak np. Włochy czy Hiszpania„ – mówią specjaliści.
Dokąd wyjeżdżają ludzie ze słonecznej Hiszpanii czy Italii? Królują Wyspy Brytyjskie czy Niemcy, choć nie brakuje też takich, którzy wyjeżdżają także do Polski. Dlaczego właśnie tutaj? Ponieważ np. w Warszawie czy Krakowie dużo łatwiej o zatrudnienie, niż w Madrycie czy Rzymie. Choć wydawać by się mogło, że sytuacja w naszym kraju nie jest zbyt kolorowa, to wciąż jest popyt na tłumaczy, native speakerów czy nauczycieli języka. Na pracę mogą liczyć także osoby chcące pracować w gastronomii czy branży informatycznej.
„Sytuacja w Polsce nie jest obecnie najlepsza, ale z pewnością nie możemy jej porównywać z tą, jaka panuje na południu Europy. U nas wciąż jest jeszcze praca – choć głównie w dużych miastach. W Grecji, Hiszpanii czy we Włoszech można jedynie o niej pomarzyć – zwłaszcza bez dobrego wykształcenia” – kwitują eksperci.