Tygodnik Welt am Sonntag postanowił wypowiedzieć się nieco na temat swoich „bliskich sąsiadów” – napisał on o Polsce i Francji. Polska została określona jako silny sąsiad Niemiec, a Francja jako ten słabszy. Porównanie dokonane na łamach tygodnika stawia Polskę w zupełnie innym świetle – dzięki temu wypadamy lepiej na tle Francji. Zwrócono uwagę na to, że przeciętny Polak zajmuje się tym czym typowy europejczyk – buduje, remontuje, pracuje lub uczy się.
Welt am Sonntag podkreślił także zdolność do użycia hamulców zadłużeniowych w konstytucji naszego kraju – to dzięki temu Polska gospodarka funkcjonuje niemal sama z siebie. Gazeta rozpisuje się także o pozytywnych przemianach jakie w minionym dwudziestoleciu zaszły w Polsce. Redaktorzy informują także o inwestycjach jakie w ciągu dekady mają u nas nastąpić. Wymienia się choćby plan 24 miliardowej – w euro – inwestycji w energetykę oraz obronność kraju. Warto podkreślić, że liczba studiujących w Polsce jest dwa razy większa niż w samych Niemczech. Francja została opisana niezwykle krytycznie.
Według niemieckiego tygodnika Francuzi już od bardzo długiego czasie nie mogą przedłożyć zrównoważonego budżetu przez co od 30 lat gospodarka ciągle toczy się w dół. We Francji istnieje także długa tradycja obarczania poprzednich rządów katastrofalna sytuacją państwa. Gazeta przyznaje także, że Francuzi w chwili obecnej żyją wspomnieniami o dobrej reputacji, którą zyskali przez demokracje oraz charakterystyczne samochody. Problem w tym, że od dawna obie te rzeczy nie wychodzą już im przyzwoicie.
