Znany na całym świecie francuski aktor Gerard Depardieu zamierza uciec przed nałożeniem na niego ogromnych podatków przez przyjętą przez rząd propozycję 75-procentowego podatków dla milionerów. Gerard Depardieu zamierza więc pójść w ślady innych bogatych francuzów i przeprowadzić się do Belgii, dzięki czemu uniknie płacenia 75-procentowego podatku w swojej ojczyźnie. Radio Franc Info podało, że francuski aktor jest jednym z najlepiej opłacanych aktorów w kraju.
Od niedawna jest zameldowany w belgijskiej wiosce Nechin tuż przy granicy z Francją. Lider od niedawna rządzącej centroprawicowej partii UMP Jean-Francois Cope powiedział, że wyjazd francuskiego aktora godzi w wizerunek Francji oraz jej szkodzi. Uznał on także, by domagać się od obecnego rządu postępowej polityki podatkowej, gdyż w przeciwnym wypadku Francję opuści fortuna i przejdzie za granicę kraju – największa szkoda jest dla osób pozostałych w kraju, czyli klasy średniej. Burmistrz belgijskiej miejscowości powiedział jednak, że aktor nie uciekł jedynie od nowych „sankcji” podatkowych, ale głównie od hałaśliwego życia, które obecnie jest codziennością w Paryżu. Warto podkreślić, że blisko jedna czwarta mieszkańców Nechin to Francuzi. Zamieszkują tam także inni milionerzy m.in. członkowie rodziny Mulliez, będącej właścicielem sieci supermarketów Auchan.
Parlament Francji uchwalił w październiku podatek w wysokości 75 procent od najwyższych dochodów. Pierwotnie miało go zapłacić 1500 osób, co miało dać dodatkowe 210 milionów euro do budżetu. Okazuje się jednak, że osób zdolnych zapłacić tak duży podatek wciąż ubywa, co szkodzi interesom państwowym.
