Z najnowszych przedstawionych nam informacji wynika, że przeciętny Włoch będzie zmuszony w końcu oszczędzać, gdyż praktycznie każda włoska rodzina liczy się obecnie z spadkiem o ponad 40 procent swojej majętności. Zamożność staje się już w tym kraju coraz mniejsza. Włoskie Centrum Badań Społecznych Inwestycji przedstawiła informacje, które potwierdzają ponad 40 procentowy spadek zamożności w ciągu ostatniej dekady – nie licząc czasu obarczonego kryzysem.
Raport podaje także średnią wartość zarobków netto, która spadła z 26 tysięcy euro do 15,6 tysięcy euro notowanych w 2011 roku. Niewątpliwie jest to kolejny problem z którym musi poradzić sobie nie tylko obecny rząd, ale także każdy kolejny. Eksperci alarmują, gdyż kraj popada w coraz głębszą recesję, a wynagrodzenia nie nadążają za poziomem inflacji. Ostatnio przeprowadzone ankiety sugerują, że włosi zaczęli w końcu oszczędzać. Większość z nich przestała kupować dobra luksusowe aby zmniejszyć swoje wydatki. Prawie osiemdziesiąt procent ankietowanych stwierdziło, że szuka produktów po przecenionych cenach, a także stara się wybierać tańsze odpowiedniki. Jeden z ankietowanych przyznaje, że jego aktualna pensja pozostaje na tym samym poziomie podczas, gdy ceny bezustannie rosną.
Ankieter wskazuje więc na potrzebie oszczędzania na wszystkich, choć jego główną bolączką zdają się być ubrania i artykuły gospodarstwa domowego. Coraz mniej Włochów jeździ także na wakacje – zrezygnowało z tego 4 na 10 włoskich rodzin. Czy dobre czasy kiedyś powrócą?
a my nie? nie no jasne, bo u nas nie ma z czego..nic tylko coraz gorzej wszędzie. dobrze, że mam te lokaty getinowskie to coś mi zostaje na zapas.
My też musimy oszczędzać. najlepiej na podatkach: z tarczą podatkową taxxo CIT wynosi 9%