Już od nowego roku będziemy musieli stawić czoła kolejnym podwyżkom. Nie chodzi tu wyłącznie o wzrost cen żywności, paliw, czy usług, ale również o podniesienie stawki podatków i opłat lokalnych.
Co zdrożeje?
Na podwyżki musimy naszykować się w zakresie:
- Podatku od nieruchomości,
- Podatku od środków transportowych,
- Opłat targowych.
Powodem podwyżek jest rosnąca inflacja. Najbardziej ucierpią na nich same firmy transportowe, jak również przedsiębiorcy, którzy mają w obrębie swojego majątku trwałego wiele nieruchomości. Wzrost wspominanych podatków i opłat szacowany jest na mniej więcej 4%. Co ciekawe, od podwyżek nie uchronią się także i ci przedsiębiorcy, którzy postanowili zawiesić swoją działalność gospodarczą.
Inflacja a wysokość podatków
Wpływ poziomu wskaźnika cen dóbr i usług konsumpcyjnych jest bardzo duży na stawki niektórych podatków. W wielu przypadkach stawka podatku czy opłaty lokalnej uzależniona jest od inflacji, także jeśli ona rośnie, wówczas automatycznie musi nastąpić wzrost stawek.
Górne stawki kwotowe podatków i opłat lokalnych
Minister Finansów ogłosił 19 października, ile wyniosą maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Wyliczone były one na podstawie wskaźnika inflacji z I półrocza tego roku, kiedy to wynosił on 4,2%. O ostatecznej wysokości poszczególnych podatków zadecydują rady gmin, ale trudno liczyć na to, że zrezygnują one z tego jakże dochodowego źródła czerpania zysków. Raczej zastosują możliwie najwyższe stawki podatków i opłat.