Islandia chce własnej ropy i gazu

Wiadomości

Wygląda na to, że Islandia zaczyna stawiać pierwsze kroki w wielkiej przygodzie z ropą i gazem na czele. Rząd zawarł właśnie stosowne dwie umowy – w Reykjaviku – z inną norweską firmą na poszukiwanie i eksplorację podmorskich bogactw na należących do niej terytorialnie wodach – jest to tzw. Strefa Dragon, mieszcząca się na północnym Atlantyku.

Z pewnością decyzję jaką podjął prezydent kraju – Olafur Ragnar Grimsson – spotkała się z wielki niezadowoleniem społecznym – wcześniej występował liczny opór negujący postawę prezydenta, jak i samą umowę. Islandczycy mają bowiem zakorzenione, że morze jest jednym z głównych źródeł żywności, jakim są w tamtym regionie ryby. Od teraz postrzegane jest jako źródło finansowego bogactwa wyspy. Krajowy Urząd Energetyki Islandii zwany inaczej NEA podpisał pierwszą umowę z norweską rządową spółką o nazwie Petoro SA. Nie ma wątpliwości co do kompetencji norwegów, gdyż spółka ta kontroluje wydobycie krajowej ropy i gazu. Każdy z was słyszał o ogólnoświatowym koncernie Statoil – działa na całym świecie. To właśnie ten koncern jest nadzorowany przez spółkę Petoro SA.

To właśnie z pomocą Statoil Islandczycy będą stawiać pierwsze kroki w dziedzinie wydobycia gazu i ropy – Statoil ma sprawować nie jako kontrolę nad wszystkim. Same poszukiwania i późniejsza eksploracja złóż ma także prowadzić norweska spółka Petoro SA. Obszar przewidziany na poszukiwanie złóż to tzw. Strefa Dragon – liczy powierzchnię 42 tysięcy kilometrów kwadratowych i głębokość oceanu do 2000 metrów.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
gość
10 lat temu

nam by się też to przydało.. bo ceny zwalają z nóg. a jakoś trzeba przecież jeździć, i jak się okazuje faktycznie tak robimy:poradnikinwestowania.pl/2013/01/polakom-sie-przelewa-infografika/