Trwający kryzys finansowy jest związany z nadmiernym zadłużeniem, który generowany jest przez brak pieniędzy. Państwa zadłużają się, gdyż ich wpływy nie są w stanie pokryć znacznych inwestycji jakich musi dokonać kraj, który chce się rozwijać – a rozwijać chce się każdy. Nie można na moment przystopować, tylko dalej się rozwijać – twierdzi jeden z anonimowych polityków. Jeżeli dan chce się liczyć z pozycją w Europie czy na świecie, musi być szczególnie szybko rozwijany – rozwój doprowadza do potęgi gospodarczej, a w konsekwencji także i militarnej.
Obecnie niektóre kraje zobowiązane są do cięcia nadmiernego deficytu budżetowego, a jednym z takich krajów jest Portugalia. Kraj ten boryka się z coraz większym bezrobocie ciągle rosnącymi podatkami, które nie pododają się mieszkającym tam obywatelom. W dodatku kasa budżetowa świeci pustkami. W porę z pomocą przyszedł Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który zgodził się na przelanie blisko jednego miliarda euro w ramach transzy pomocy dla Portugalii – dokładna pomoc dla tego kraju ma wynieść 838,8 milionów euro. Pieniądze z pewnością się przydadzą, gdyż Portugalia jest jednym z trzech państw strefy euro, które zdecydowały się sięgnąć po pomoc finansową od tzw. trójki – przedstawicieli Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Europejskiego Banku Centralnego.
Cały plan pomocy dla Portugalii sięga 78 miliardów euro – uzgodniony został w 2011 roku. W zamian za pomoc rząd w Lizbonie zobowiązał się do obniżenia deficytu budżetowego do 3 procent PKB w 2014 roku.
