Obecny rząd Francji postanowił odłożyć planowane cięcia w wydatkach do 2014 roku, twierdząc że sytuacja w kraju powinna się nieco bardziej ustabilizować pod względem finansowym i gospodarczym. Rząd zdecydował więc nie wprowadzić żadnych dodatkowych środków oszczędnościowych w tym roku, jednak skoncentruje się na nich w roku 2014.
Francois Hollande oświadczył, że do 2014 roku zamierza zmniejszyć deficyt budżetowy do 3 procent PKB. Dlaczego rząd postąpił tak a nie inaczej? Eksperci nie mają złudzeń, że odłożenie planowanych oszczędności jest wymuszone przez nagłe spowolnienie gospodarcze, które panuje w Europie – Frana nie jako musi dostosować się do panujących zasad na rynku. Rząd uznał więc, że nie należy wprowadzać zbyt wielu środków oszczędnościowych, by w ten sposób nie wyrządzić poważnej krzywdy gospodarce, która już teraz znajduje się na skraju recesji. Dla prezydenta hamowanie inwestycji i jednocześnie konsumpcji było by w obecnej sytuacji niewłaściwe.
Stwierdził on także, że już i tak wystarczająco dużo wymaga się od naszych podatników, dlatego 2013 rok będzie jeszcze tym „lżejszym”. Jak na razie dotychczasowe działanie – skupiające się na obniżce deficytu – koncentrowało się tylko na podwyżce podatków. W roku 2014 ma to być cięcie kosztów, bez zbędnego podnoszenia podatków.
dla mnie cięcia są bez sensu i do niczego z reguły nie prowadzą. dlatego rozważam różne opcje ale inwestowania:poradnikinwestowania.pl/2013/02/jak-bezpiecznie-ulokowac-pieniadze/